Robert Eres Klątwa

Klątwa

//

„Klątwa” Roberta Eresa to debiut prozatorski autora i od razu dostajemy przejmującą historię. Holocaust na Podhalu, w niektórych miejscowościach nie przeżył nikt. Dlaczego? W „Klątwie” jest sporo odpowiedzi.

„Klątwa” sprawdza się jako epicka opowieść, ale jest też filozoficznym rozważaniem. Na ile trudne wybory w młodości mają wpływ na przyszłe życie, a nawet życie następnych pokoleń?

Akcja zaczyna się w podhalańskim miasteczku w latach trzydziestych XX wieku, kończy niemal we współczesności. Największą wagę mają jednak wydarzenia z lata 1942 roku. Historia Marianny i żydowskiego chłopca, którego wzięła pod opiekę, porusza wcale nie mocniej niż wszystko, co się wydarzyło potem, tuż po wojnie i w kolejnych dziesięcioleciach PRL-u i III RP.

Narracja „Klątwy” Roberta Eresa poprowadzona jest bardzo dynamicznie, strukturą przypomina rozbudowany reportaż. Postacie pokazane w najtrudniejszych momentach. W efekcie dostajemy dynamiczną historię i szeroki obraz społeczności lokalnej, choć niektórzy porzucają Podhale i wędrują
po Polsce i kontynentach.

/

/

/

/

Do góry