Jeleń
miałem jak jeleń / swe rykowisko / pamiętam wiele / twój gniew o wszystko / moje maniery / ciut staroświeckie / i uśmiech szczery / fakt byłem dzieckiem /
i nie wiedziałem / co to jest miłość / bardzo cię chciałem / zdobyć na siłę /
dziś wiem że miłość / to pchnięcie nożem / strzał polowanie / strata poroża /
gra i taktyka / i kalambury / źródło strumyka / sprzedanie skóry/
dziś jestem starszy / i wiem to wszystko / jestem jeleniem / już się nie zmienię
ale skończyło się rykowisko
Szary człowiek pisze wiersz
na imieniny swojej żony
żonie Magdalenie
Może napiszę esemes
albo zadzwonię.
Gdy wciąż będziemy kochać się
dłoń obok dłoni.
Albo napiszę długi
list i wyślę pocztą.
Ech, czasem lepiej milczeć
niż… dniem pisać wiersz,
A czytać nocą.
Radom, 29 maja 2020 roku
Szary człowiek
na ulicy Czarnej
Paulince i Sandrusi
Pociągów huk na torach
a tuż obok się chowa
ulica Czarna niczym kawy smak
Las w którym pachną drzewa
i chciałoby się śpiewać
na cały głos jak zachrypnięty ptak
A tylko huk pociągów w torów takt
Radom, 26 maja 2020 roku
Impresje astrologiczne
Ojcostwo – gdy
księżyc wschodzi.
Macierzyństwo
– słońce zaszło.
Młodość –
satelity krążą.
Starość – wszystkie
gwiazdy gasną.
Szary człowiek podczas pandemii
Szary człowiek podczas pandemii
pracuje zdalnie
Nagle na monitorze jego komputera
ukazuje się komunikat
Aktualizuj ochronę
przed wirusami
Zdalnie bez „z”
(Satyra na czas kwarantanny)
Od zdalnych zadań „z” się zacięło…
Jak coś zapisać, zakończyć dzieło?
Zapuścić zarost i zrobić przelew?
Bez „z” w laptopie zrobisz niewiele.
Zamiast „dzień dobry” piszę więc „hej”.
Zamiast „dziękuję” piszę „ok”.
Nie –„najlepszego”, ale „the best”.
Znajomi mówią: -„Zrób sobie test,
Może na covid jesteś już chory”.
A ja przepraszam, pisząc: „I`m sorry”.
„Weź się ogarnij, zaradny chłopie!
Co z Tobą?” – „Zgadnij, brak „z” w laptopie”.
Żona od razu zmienia nazwisko,
Bo w słowie Szary „z” psuje wszystko.
I podpisuje mejle rodowym,
Wszyscy pytają: czy jest już z nowym…
Był informatyk, co w garniturze,
Wziął jakiś patyk i w klawiaturze,
Godzinę grzebał, mądrzył się, cenił,
W końcu się poddał „z” nie wymienił.
I odtąd ciągle na fejsie słyszę
(Podobnie w Google) nie wiem, co piszesz.
Udostępnienia i w górę łapka, „cyste sumienie”,
„Salik” i „capka”. Skończy się wkrótce
To mazurzenie, gdy w dobrej cenie,
Laptopa zmienię. Lecz jak zamówić,
Jak zrobić przelew? Bez „z” w laptopie,
Zrobisz niewiele.
Szary człowiek mówi o gimnazjum
Tu nauczyłeś się uśmiechu. Odbijał się od ścian na długiej pauzie. Potem już nigdy nie brzmiał tak samo. Teraz się wszystko skończyło. Tylko uśmiech pozostał.
Szary człowiek pisze o wolności
Wolność jest wtedy, kiedy wszystko robi się wolno.
Erato
Era to nowa.
Ars scribendi
Piszę coraz słabiej,
bo kocham cię coraz mocniej.
Taki oto Sopot
Słone morze
i za wszystko trzeba słono płacić.
Gorzki smak piwa
i gorycz kłótni małżeńskich.
Kwas. I za mało słodyczy.
Wciąż za mało słodyczy.
Haiku trójmiejskie
* * *
Plaża to tylko
jest duża piaskownica
dla nas dorosłych
* * *
Morze to tylko
jest bardzo duża wanna
dla małych dzieci
* * *
Słońce to tylko
taka duża żarówka
nad całym światem
Gdańsk – Sopot – Gdynia
Combo
Czas się ogolić. Odmłodzić.
Brodę skrócić maszynką.
Skarcić. Spojrzeć w twarz.
Odchudzić. Odchodzić.
Nie wychodzić.
Pora się ostrzyc. Ostrzec.
Usunąć kilka włosów.
Usnąć. Nie pić. Nie pisać.
Zszyć. Zaszyć się. I zapuścić
na nowo.
Adrian Szary – polonista VI LO im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, adiunkt na Wydziale Filologiczno–Pedagogicznym UTH im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu, autor piętnastu książek indywidualnych, redaktor dwunastu antologii, jego twórczość wydana została na czterech audiobookach, autor tekstów piosenek, instruktor warsztatów literackich w Centrum Młodzieży – „Arka”, w Radomiu, opiekun artystyczny Grup Literackich: radomskiej „Tygiel” i kozienickiej „Erato”. Stały współpracownik portalu „Kozirynek”. Nominowany do Radomskiej Nagrody Kulturalnej za rok 2018.