Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Agnieszka Rykowska
Wiersze

Dłuto-kształtowanie

 a

święci trzymali dłuto

na podłogę leciały wióry
ciosali
hipokryzję tchórzostwo

niektórzy mieli inne dłuta:
metalowy wziernik
podczas badania dziewicy
w trakcie usg jamy brzusznej
szczypanie dziewczęcych sutków

Madonno z męczennikami
wybacz im
a może wybacz mi

 a

a

a

 

 

Gdy

 a

miałam pięć lat mama śpiewała

na dobranoc
aaa aaa były sobie kotki dwa
miałam też prawdziwe kotki
wspinały się na firanki i zasłony
a ja ściągałam je powoli przez co szybko
nauczyłam się podglądać świat

jako nastolatka dostałam pod choinkę
małego sztucznego pieska
płakałam bo nie mógł nawet zaszczekać
i żałowałam że to nie rajstopy
przynajmniej by się podarły

dwadzieścia lat później rajstopy
ledwo na mnie wchodziły
takie długie nogi miałam
był też pies olbrzymi
stojąc na łapach
prawie mi do pasa sięgał
nie umiałam go jednak udźwignąć
za to pięknie szczekał –
towarzysz różnych wypraw

pośród pól i łąk śpiewałam:
chodź mój psie kochany
poszukamy Heathcliffa

 a

a

a

 

 

Szkielet

a

teraz będę bardzo poważna
otóż proszę państwa odwiedził mnie
prawdziwy Mikołaj
miałam wtedy pięć lat
przybył z długą brodą był w kożuchu
na plecach wór pełen prezentów
dostałam różowe kuchenne mebelki

jest we wsi dom
drewniany ciepły i przytulny
w pokoju na fotelu bujanym siedzi starsza pani
na ścianie wisi stary brązowy zegar z wahadłem

nad stawem gdzie nenufary cudnie rosną
leżała w białej sukni nastolatka
czarne długie włosy rozrzucone
na powierzchni lśniącej wody
tworzyły niesamowitą aureolę
świerszcze grały żałobny rapsod

nad tym stawem ją uśmierciłam
w opowiadaniu grozy
grała rolę drugoplanową ale bardzo znaczącą
dźwigała zbyt duży ciężar rodzinny

prawie nikt nie pytał nikt nie słyszał
o dziewczynie w stawie

ta dziewczyna poznała świętego Mikołaja
starszą zasypiającą panią w bujanym fotelu
dom z brązowym ściennym zegarem
który dawno temu się spalił
zimny staw kryjący rodzinną tajemnicę
od niej nauczyłam się wierzyć w sny
i że wszystko może pęknąć

 a

a

a

 

 

 

Wiersz z Bukowskim w tle

 a

Ch.Bukowski
ten to miał pisane jeśli chodzi o seks
a ja o czym mam pisać
że na pociąg nie chciałam się spóźnić
miałam kilkanaście sekund na orgazm
więc akcja musiała być natychmiastowa

oni to lubili szybko głośno potem cicho
już po zazwyczaj jak nietypowa kobieta
pożyczałam macha
po czym szybko odwrócona do ściany
przeważnie zasypiałam

życie bywa inne niż stosunek
głośno bez znaczenia jak głęboko
iluż ludzi ma takie życie bez sensu
głośno mówią krzyczą
szlag trafia głębię

teraz na starość jestem ubrana
od szyi w dół codziennie
to mój listek figowy

a

a

a

Po(rachunki)

 

nie byłam dobra z matematyki
szkoła podstawowa zaliczona dzięki korepetycjom
nie zapamiętałam z jaką szybkością
jechałeś z miasta A do B

rzeczy które zostały w pamięci
to duże łóżko
teraz puste

chciałabym by myśli o tobie
z czasem też były puste
ja odległa

ale wciąż cię kocham
mimo że teraz
znam cię tylko z alimentów

a

aa

Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

a

a

Agnieszka Rykowska, urodzona w Ciechanowie. Studiowała pielęgniarstwo na Akademii Medycznej w Warszawie.

Wiersze i krótkie formy prozatorskie publikowała w ogólnopolskiej prasie literackiej: „Akant”, „Afront”, „Gazeta Kulturalna”, „Pocztówki Literackie” Karola Maliszewskiego, „Ósmy Arkusz Odry”, „Babiniec literacki”, „Pisarze pl.”, „Helikopter”, „Migotania”, „Bliza”, „Tlen literacki”, „Moja Przestrzeń Kultury”. Wiersze opublikowane zostały też w dwóch antologiach.
W 2021 ukazała się jej książka poetycka „Za blisko”.

PODZIEL SIĘ

Do góry