Salome
jak ty ładnie kłamiesz Salome
kiedy prowadzisz mnie w ścianę lasu
pod twoją bluzką nie ma stanika mówisz
że mnie kochasz
między tamtymi dwoma świerkami ojciec
uświadamiał mnie czym jest śmierć pokazał
jej twarz odciśniętą w mchu dlatego las to teraz świętość
masz jej oczy Salome
chodź niech ci się przyjrzę dziewczyno jak ty się poruszasz w tańcu
matki żegnają się na ruch twoich bioder natężenie
ciała wzrasta pod wieczór musisz
oswoić słowa zaczynające się od krwi
Salome nie tutaj nie tutaj chodź do lasu
domy trzeszczą od wstrzymywania oddechu
z okien we wsi wszyscy patrzą
Ceremonia
Nie odprawiłam żałoby, teraz duchy będą zachodzić w pustkę.
Niepożegnane i nieprzeprowadzone będą powracać,
nawiedzać nieczułych na chłód, co ciągnie
z tamtej strony.
Wszystkie nieodprawione ceremonie
mieszkają w tamtych latach, szemrają w tamtą ziemię,
gdzie tylko brzozowy krzyż postawiono
od biedy.
W tych lasach czas nie istnieje,
wszystko się powtarza,
koniec nigdy nie nadchodzi.
A oni wracają, wracają, przecież słyszę,
jak nawołują ze splotu roślin i kości.
Świadomość
dla mnie kwiecień pachnie krwią i kadzidłem
ty tego nie zrozumiesz, nie masz
takich myśli
ja już od dziecka wiedziałam
jak cienka jest krawędź między świętą a dziwką, o tym
że usta są wielką raną, która nie daje się zasklepić
o żadnej porze, w żadnym dotyku
na wiosnę zające szerzej otwierają oczy
ja szeroko trzymam usta
i mój krzyk jest rozległy
Liż te grudy
kiedyś wyznawaliśmy jej wszystkie nasze grzechy,
schyl się, mówili, dotknij ustami jak jest wilgotna
mów do niej wolno, w pierwszym języku
jak to robiły nasze babki, ich babki i prababki
dzisiaj udajemy, że to ojcowska religia,
ale to nie ma większego znaczenia
liczy się gest i zbiory i dostatek, który nas czeka
więc liż te grudy mocniej
Aleksandra Lewandowska (1994) – historyczka sztuki, muzealniczka, poetka przed książkowym debiutem. Finalistka konkursu poetyckiego „Połów” (2016). Publikowała w „LiryDramie”, „Helikopterze”, „Migotaniach”, „Odrze” (pocztówki Karola Malinowskiego), „Babińcu Literackim”. Mieszka w Warszawie.