Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Amelia Pudzianowska
Wiersze

Wojna

.

poszłam na wojnę
nie umiałam mówić
więc inni krzyczeli modlitwy
które wchodziły pod ziemię
głębiej niż chowa się zdrajców

poszłam na wojnę
bez słowa żegnania
w okopach z ludzkich ciał
chowałam serce gorejące ciepłą krwią
chciałam zostać chmurą ponad hełmem
kożuchem z mleka do którego się nie strzela

poszłam na wojnę
bez zdania i poglądów
utknęło mi w czaszce ostatnie słowo naboju
mówiło coś o kurczących się papierkach
planetach opakowanych w plastik
czasie który zniszczyłby nas
szybciej niż nagłe ukłucie
całusa z posmakiem ołowiu

dziwili się skąd taka dziewczyna jak ja
z takim ponurym typem jak on
skąd go znasz pytali
wtulona w twarz bez ścięgien
odpowiadałam
poszłam na wojnę

.

.

.

Ikarowie

.

kobiety w czarnych szminkach
chodzą po mieście nocami
nie boją się zboczonych taksówkarzy
ani Boga z zamkniętych kościołów

jabłko spadło ze stołu
a jakby świat się naderwał
jakaś cisza
gdy milknie noc
ptasi sen maluje na niebie wstęgi
spadających w locie

.

.

.

Włócznia

.

gdzie diabeł poszedł spać
bez głupiego dobranoc
tam krzyżują się nasze drogi
dziurawe serce chce miłości
choćby miała smakować octem

.

.

.

Gender

.

po drugiej stronie rzeki kobiety jedzą kamienie
po drugiej stronie rzeki mieszka strach
tam koty wchodzą w tornado psiego pyska
tam niebo biegnie po pustyni
tylko nieliczne kończą dzień śpiewem

mężczyźni, coście zrobili swym matkom?
siostrom, kochankom, kwiatom i słońcu?
w kraju obcym jak twarz bez makijażu
panowie układają modlitwy o kość słoniową

po naszej stronie rzeki panuje niepokój
lecz bez strachu
nikt już nie jest kobietą

.

.

.

Memento/danse

.

idźcie do domów ofiara spełniona
nawzajem się kośćmi połamcie
niech się wam śnią łzy z drewna
co drzazgi wpinają w miękką strukturę ciała
pora do domów serca włócznią muskane
idźcie się pocić pod obcą pościelą
by później z bólu łamać zęby na poduszkach
proszę do domu drodzy barbarzyńcy
nim kat z waszym ciał scałuje tchnienie
dopasujcie kształt czaszki do muru

a potem tańczcie

.,

.

.

Amelia Pudzianowska. Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Amelia Pudzianowska,  mam 21 lat i interesuję się filozofią, kulturą oraz literaturą. Zdobyłam tytuł finalisty w XXXI Olimpiadzie Filozoficznej i dwukrotnie tytuł laureata Nagrody Prezydenta Miasta Radomia w dziedzinie twórczości artystycznej. Ponadto jestem laureatką ponad trzydziestu konkursów literackich m.in. Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego o „Cisową gałązkę”, Turnieju Poetyckiego „Orzech” im. Jerzego Kozarzewskiego, Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Marii Komornickiej, Konkursu Poetyckiego im. Jana Kulki, Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Mieczysława Stryjewskiego. Moje utwory literackie czternastokrotnie publikowano w czasopismach, a moje teksty znaleźć można w piętnastu antologiach i jednym audiobooku. Obecnie jako współautor pracuję nad dwiema antologiami, we współpracy z miejscowym ośrodkiem kultury. Jestem zapraszana do udziału w wydarzeniach kulturalnych i audycjach radiowych. Pracowałam na wygranym stażu jako dziennikarz, a także czterokrotnie podjęłam zatrudnienie jako copywriter. Marzę o pracy w której mogłabym realizować się twórczo i tworzyć pożyteczne treści.

PODZIEL SIĘ

Do góry