? /ε(ν)
nikt
nie dał prawa poetom pierdolić
po strunie
nikt
sami przywłaszczyli
Natura najeżdża: stare gawrony w ogrodach kolegiów
Wciąż mówią, jak ruchliwe dzieci, w języku uczuć,
Obok wież rzeka wciąż płynie do morza i będzie płynęła
poeci to kasta
poznasz ich po szaliku i sukience bez plecków
tak istnieją
jakby siedzieli na fiszbinach
uwieraczach dupy od podbrodzia
ale to od wieków – wzrusza gawiedź płochą
co poetów byłych różni od powszednich?
być tu?
niczym się nie różnią
dobry poeta, to żywy poeta
prawda?
nie widzę się wśród enklaw
nadupconych helem uniesienia
ani wśród płaczliwych kochanek i kochanków
ani wśród zbetoniałych krytyczek
femin z czopkiem pod pachą
hipsterek awangardy czy
lechopodobnych lachonów
wersów uniwersalnie odjebanych
tłustych od kapitału i palet
i niech się wszyscy, kurwa, przebiorą za listonoszkę
(truchło powstańczego dziecka) w berecie yyrora SS
A gdzie siebie widzisz?
Ewa Olejarz (1974) Zabrze
Autorka czterech tomów wierszy: Milczenie placu zabaw (Biblioteka Toposu, Sopot 2015), Pfu (Fundacja Duży Format, Warszawa 2015), Wszystko jest inaczej (Fundacja na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza, Wrocław 2016), mongolski cyrk (Instytut Mikołowski, Mikołów 2018).