***
.
Kiedyś myślał, że w niebie
nie pisze się wierszy,
bo życie tam jest pisaniem.
Później okazało się,
że i tam powstają wiersze.
– To dobrze – powiedział –
bo jeśli jest poezja,
to musi też być zachwyt.
A jeśli jest zachwyt, to_________
.
.
.
***
.
I kiedy znowu widać ogniska
na wschodzie, to znak,
że ktoś wciąż wprawia
w ruch ten mechanizm.
Przewija plansze planet,
przetacza krew wody oceanom.
Dla niego rysuje się
znaki zapytania na plaży,
do niego wysyła krótkie
i długie błyski w niebo.
Do niego wrzuca
w morze butelki z wołaniami,
wiedząc, że to wszystko
nie wystarczy
i pyta się w nich coraz niespokojniej –
Ile mórz trzeba przelać
w moją duszę,
żeby ją wypełnić?
.
.
.
Po co
.
I znowu musimy odprawić ten dzień
na drugi brzeg na łupince od orzecha.
I znowu musimy rozbierać się
do snu jak do śmierci.
Nasze koszule, spodnie łopocą
na wietrze jak pogrzebowe chorągwie.
Przepalą się wypowiedziane słowa
i prześwietlą się negatywy zdarzeń,
a czasem nawet zadane ciosy
zatrą się w pamięci.
Więc nie o słowa i historie chodziło?
Nie. O uczynione światło.
.
.
***
.
Tadeuszowi Różewiczowi
dwaj starzy poeci
dwa wyrzucone
na brzeg wieloryby
morze zaszumiało
ich spojrzenia i wiersze
dwaj niedzisiejsi poeci
którzy wbrew wszystkiemu
wierzą że piękno jest
widzialnym znakiem dobra
a czułość wciąż potrzebna
dwaj starzy poeci
idą po plaży
jak dwie mewy
ze złamanymi skrzydłami
złamanymi piórami
przerażeni światem
prostują skrzydła
poprawiają pióra
i odlatują
.
.
Hubert Czarnocki – urodził się w 1980 roku w Radzyniu Podlaskim. Ukończył polonistykę na KUL-u i Akademię Fotografii. Wiersze publikował m.in. w ,,Toposie”, ,,artPapierze”, ,,Kresach”, ,,Portrecie”, ,,Arkadii”, „Frazie”, ,,Wyspie”, ,,Elewatorze”, na stronie internetowej ,,Odry” i w ,,Dwutygodniku”. Autor e-booka ,,Jasność” (2008) tomików ,,Wołania” (2009), ,,Opowieść” (2011), ,,Tropy” (2015) i ,,Oddech światła” (2018). Pracował jako nauczyciel, fotograf, dziennikarz radiowy i prezenter. Obecnie wykonuje działalność lektorską.
.