tutejsze krzyże
gdzieś w Lubelskim
zwykle stawia się je w miejscu wypadku albo spalonej wioski
wokół jest już tylko rzepak,
wystarczy się po prostu porządnie rozpędzić,
wyskoczyć, wysunąć skrzydła,
zawisnąć
szczyty użyte we właściwy sposób potrafią pogryźć ptaka.
zamieszkać, znieść głazy, ustalić krąg gdzieś pośrodku lasu,
patrzeć jak rosną, jak duchy się nudzą,
znieść te głazy,
twarde ramiona-drewno. zbutwieje, rozłoży się wkoło
Maufrais-owi
stary dług
bruzda ziemi-twarz
bruździ ziemia-kadłub
brużdżę ziemi-las,
modlę las x2
piosenka uciekinierów
[Edi Hila wyłuskał ość, odkłada ją ostrożnie na przydzieloną z góry serwetkę]
ich pierwszy seks był seksem albańskich bezdomnych
wibrujący ląd- mosiężna muszka,
ten spór nie jest nasz, te ryby nie mają w sobie Boga
oglądamy wytrawnego Bałkańca,
kołysze się wężem, ryczy bałwanem, na koniec wybiega i rzuca się w piasek.
każda jego śmierć bawi nowe dzieci
Julek Rosiński-ur. 2001, posiadacz psa i rocznej karty miejskiej obejmującej dwie strefy. Mieszka na warszawskiej Pradze, w wolnych chwilach uczęszcza do liceum. Dotąd publikował w Wakacie i Stonerze Polskim.