Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Katarzyna Osipowicz
Liść nad przepaścią wiatru

 

-•-

pod spódnicą miasta
skrzyżowanie ulic zakazanych
spódnica skrzy się, majaczy
od światła, rusza się natrętnie
dreszczem, topi maleńkie alejki
miasta ręce

spódnica przepiękna od blasku
pod spodem bez rajstop
na piasku, odciśnięte serce
pośladki, do góry nogami
dupa miasta, serce miasta
spokojne, niebezpieczne na zakręcie

w gąszczu parku fontanna
zawsze wilgotna od wody
maleńka metropolii przestrzeń
pochłania światła zewnętrzne
wertykalne narządy miejskie

-•-

chciałabym przysiąść na tobie
arkanem pierwszego statku
w rannej mokrej koronie
liść nad przepaścią wiatru

owiana zbyt wolnym ruchem
niespieszno krok po kroku
tłoczyć się twoim kadłubem
być twoją kroplą w oku

korzenie splatać w macki
twoich najgłębszych podróży
rozpętać szalone burze
w twojej lepkiej kałuży

po tych falach dostatku
szumisz w przełyku ością
wypluć czy połknąć cię morze
pień spływający nagością

-•-

wnętrze jej wnętrza
wzdycha alejkami szczelin
kroczy budynkami
mostem ramienia
wzburzona kobieta

żyły jej okien
pęknięte szybami
ulice dotyka językiem
wysoko środka odkrycie
drapie chmury
urwane słowami
kroplą mgły
pokryte zaszczyty

-•-

nieustająco wrzeszczący wiatr
ogłusza kamienną ciszę
bezbronnych źrenic
zmąconych snem
bez twórczą chwilową niszę

czekanie na ruchu mus
pogania codzienne klisze
czyszczenie powłok
zamknięcie bram
internacyjne życie

z martwoty ramion wydarty
stan rozpalony wyciem
powiela błędów
dawny krąg
w kropli stężone bycie

-•-

w ciemności pokój nabiera zarys inności
fotel skulił się w głodnego psa
lustrem w szafie odbija ćma
dywan faluje czerwony dnem
zasłony patrzą spod zmarszczonych brew
materac grzesznie otula całość
stos książek rośnie jak nadęty balon
pod ścianą wędrówki zmęczonego ego
mapa nie boi się nic i niczego

-•-

głusi słuchacze
geometrycznej symfonii
chwytają okruchy przemiany
huragany
oceanicznych zmienności

drgania nadolbrzymów
strzelistych otchłani
dotykają dziesięciokrotności
mnogości
polimorficznej ściany

galaktyczne orkany
znikają w odmętach piany
szum ryk inercja martwota
naprzemiennie
kształtujący i kształtowani

-•-

sama samotność nie boli
czasem wstecz płacze po kątach
za niespełnionym marzeniem
buntu kłująca kropla

przez brak i od nadmiaru
żali się w pusty rękaw
pełen pomiętych koszul
w szafie tańczących bezład

tuli się w kruchą taflę
korony drzew opiekuńczych
ławicę liści szepczącą
pieśń zmurszałego gruntu

sama samotność nie boli
zamknięta jak owad w bursztynie
pęka w bezruchu daleka
zmieniając rzekę w pustynię

 

Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

 

Katarzyna Osipowicz (ur. 1979), artystka sztuk wizualnych, autorka oryginalnego cyklu kolaży fotograficznych „Demontage”. Miłośniczka poezji, filozofii i muzyki współczesnej.

PODZIEL SIĘ

Do góry