WIĘŹ
Korzeń co przytwierdza
do podłoża.
Układ chłonący ciepło
i obecność.
Przyrasta na grubość
i drewnieje.
TYMCZASEM W PRACY
Głos bez znaczenia
łamie się
między innymi
nasłuchuję.
Rozstanie –
zwolnione
z maszyny
losującej
słowa
układane
niczym
puzzle
w wiersz.
ROZMOWA KURTUAZYJNA
Dialog –
niedoczekanie
rekruta.
WODOSPAD
Kaskada na kamienie
spada jakby zranić je chciała.
Niewzruszone,
pokawałkowały strumień.
Uchodzimy definicji
gospodarstwa domowego,
do konturów osobnych
prostopadłościanów.
Nieprzystających.
Obojętne czy
równoległych.
Dalekich.
KOMPOZYCJA
MONOCHROMATYCZNA
Wycięty z linoleum
kształt – sylwety kur.
Niedobite fragmenty
farby – przycięte dzioby,
deformacje, złamania,
i wydziobane rany.
Zza kadru wystają,
kawałki korpusów-
Perspektywy brak.
Martyna Czop – ur. 1990 r. w Malborku. Absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i studiów podyplomowych Grafika Projektowa w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie.
Do podjęcia prób pisania własnej poezji skłoniło ją ilustrowanie wierszy innych autorów.
Wiersze powstają na bazie doświadczanych emocji i przeżyć.
Mieszka, pracuje, maluje i pisze w Warszawie.