Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo

Sylwester Gołąb
Wiersze

Dziadek

 

dzieci krzyczały
dziadek dziadek
daj na fajki połóż pod stópki
Najświętszej Panienki co to cię ma na uwadze
i cię nie opuści aż do chwili w której nam odmówisz
naprawdę
tak krzyczały dzieci potem szły na szabry
do gospodarzy co córki
wydają za woły a one nie rodzą Minotaurów
więc całość trzymała się za przyrodzenia i działy się cuda boskie
choć nigdy na świat nie przyszedł twój syn ni córka
dzieci krzyczały
dziadek dziadek
daj na fajki jesteśmy bez tła
i szarpią nas za szelki
połóż pod stópki Najświętszej Panienki
która ma cię w kajeciku i która macha na ciebie palcem
byś nie odmawiał nam pogrobowcom

 

 

Gusła

 

człowieku
w każdym miejscu w którym krzyżują się
wir z szumem
wypalony zostaniesz jak drewno
jak Aniela Mrowcowa nad głowami dzieci uniesiesz popiół
i nie powstanie więcej żadna zasada ani odczyn więc
przylgniesz do bezdroży jak do szczęścia
czekając na zmrok od czeskiej strony Karkonoszy

 

 

 

Zorza

 

ale skoro cię dotąd nie znałem
w aspekcie widnokręgu
przysięgam na stojące serce na bryle
że

wszyscy z rodziny mojej chichotali
podrygiwali do szumów w częstotliwości alfa
i za nic mieli całe zdarzenie i przeszła im każda spolegliwość

choć nie znali drogi z Alcatraz do Jeruzalem
wielka obojętność na nich spłynęła
ja wtedy traciłem apetyt i nie w smak
mi było ciało w najzimniejszej części domu

ale skoro cię nie znałem z perspektywy zorzy
musiałem ci o tym powiedzieć

 

 

 

Lucy niesie lemoniadę

 

trzymaj lejce Biały Obłoku
twoja Lucy jest jak nit jak kruk na zmarzlinie
przyjedzie w zimowy poranek zabierze z ostatniej stacji
a później będzie wiosna ze wzgórz zejdzie woda
struchleją rzeki martwi ruszą z nurtem

to już blisko Biały Obłoku
zanim Księżyc okrąży plac zanim zawyje w las
a głos jego niczym histeria śpiewaczki
niczym szarża kawalerii wracającej do przysiółków
to już bardzo blisko jak stąd dotąd
sto dwadzieścia dwa ziarnka w cewce
sto dwadzieścia dwa ziarnka piasku

Lucy niesie lemoniadę

 

 

Góry Krucze

 

pewnie zasypiasz na swojej ziemi dom twój poświęcony
gwiazdom ze schyłku ogrodu dom twój poświęcony kobiecie
i kocim jej lędźwiom
ale na pewno nigdy

nie zjeżdżałeś z Gór Kruczych
z Jackiem Fedorowiczem
wozem konnym na złamanie karku
drzewa stawały na palcach ku pokrzepieniu starego lasu

 

 

 

Sputnik

 

smutny wkurwiony sputnik z pretensjami do świata
Łajka pierestrojka Róża Luksemburg przychodzą mu na ślinę
wkurwiony sputnik
prowadzi nas do Kamiennej ze stacji Marciszów
gdy forsy na taryfę brak

nad polami świeci serce mierniczego

 

 

 

Topielczyk mała babeczka

 

opieram się kryształom lodu
bilet kosztuje dwa złote i pięćdziesiąt groszy
ucieczka wymaga śliskości węża
jaskółczego jaja

ktoś powtórzył moje imię
topielczyk jak mała babeczka
przysypana cukrowym pudrem
zastanowiłem się nad butami
buty kosztują dwadzieścia pięć złotych

śnieg zaciężny legion poległ na wzgórzach
minę staw dom Jaśka od perliczek
psa z guzem brzucha
przejdę przez podwórko ubrudzę buty
pożegnam na rogatkach ostatni pociąg
i odniosę go do pustki i porównam
go do siebie

 

 

 

Wyspa Ombo

 

kiedy wychylam się za burtę
w drodze z wyspy Ombo myślę
o sobie jak o człowieku
skulonym w przeświadczeniu
że akcja z całunem nie wypali

myślę o sobie jak o

wielbicielu oberków Matki
zatrzaśniętej w kapliczce z banderolą
której w tym stuleciu
nie uwolni nawet najtwardszy zapaśnik

i myślę o nas jak o polach skutych mrozem
rozdzieranych składem pociągu pasażerskiego
i myślę o wszystkich parach butów
które zniszczyłem w drodze do siebie
a która okazała się nieskuteczna więc
wchodzę do wnętrza statku z wyspy Ombo

na fali wyłania się dach
domu do którego chyba wracam

 

 

 

 

 Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo

Sylwester Gołąb
Ur. 1980 r. w Kamiennej Górze. Wiersze publikował w polskich, norweskich oraz rosyjskojęzycznych czasopismach literackich. Autor książek poetyckich Garda (wyd. MaMiKo, 2016) oraz Nomada (wyd. WBPiCAK, 2018). Od niedawna pisze opowiadania. Redaguje magazyn literacko-emigracyjny „Obszary Przepisane”. Mieszka w Stavanger w Norwegii.

PODZIEL SIĘ

Do góry