Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Tomasz Hrynacz
Wiersze

Pan pyta, luneta odpowiada

.

A co jeśli nakład wyczerpany,
od czego zacząć?

Od nic.

Na wypadek wyjdź!
W razie otwórz!

Póki poszum, podszept. Na przydechu.

,.

.

Piosenka ozdrowieńca

.

Pisklę piśnie
Wulkan stopi

Góra zstąpi
Kamera błyśnie

Ziemia wydrąży
Ekran skaluje

Strona osiuje
Zmierzch podąży

Pień wyłowi
Liść odleci

Sos pokrzepi
Pion wysłowi

Bulwa zawrze
Słońce zstąpi

Piasek tropi
Barwa zemrze

Grad mami
Opuszek krwawi

Dymek dławi
Burza splami

Grób spojrzy
Mgła krztusi

Saldo zmusi
Promień dojrzy

Szadź edytuje
Piorun zdusi

Ulica skusi
Salto migruje

Krew zahuczy
Gwiazda mignie

Dzwon ucichnie
Śniedź mruczy

Fala połknie
Sen uzurpuje

Jawa fantazjuje
Lampion moknie

Chmura prószy
Knot ślepi

Miód ulepi
Szloch kruszy

Susza wznieci
Ćwiartka kuruje

Połów dryfuje
Aureola skleci

Karuzela kichnie
Cyfra leci

Rym skleci
Roczek śmignie

Nocka siecze
Miasto zanosi

Dziewczę uprosi
Przedświt piecze

Metro przystaje
Śmierć zastanie

Życie odstanie
Serce wydaje

..

.

Bierka

.

Uprzednio spojrzyj wstecz by dal pogrześć
Uprzednio przebierz owo przestałe i przywiędłe
Uprzednio przecedź i wystaw poza obrys ciemni
Uprzednio odczekaj światło rudymentarne

Dopokąd śnieg w rui
………………….Dopokąd śnieg w rui na winylu nocy
……………………………………..Dopokąd śnieg w rui na winylu nocy nie skropi więcej

..

.

Plon

.

Podówczas blask, błysk, błyskotliwość, błyśnięcie, jaśnienie,
glans, lśnienie, miganie, migot, migotanie, odbłysk, ognik, płomień,
poblask, pobłysk, pobrzask, połysk, refleks, rozbłysk, skrzenie, iskra, łuna,
mgnienie, przebłysk, ogienek, błyskanie, błyszczenie, brzask, pałanie, płonięcie, jaśnienie,
zorza, nasłonecznienie, naświetlenie, oświecenie, oświetlenie, żarzenie, iluminacja, światło słoneczne,

nie obumrze.

Póki my.

Jeżeli.

..

.

Dwie kostki

.

Pół po starcie,
drugie do strat,
bo bez sił?

Za mało ruchu
w wahadle, a gdzie
okno na świat?

Wysoka parabola
lotu, tak się ułożyło
z odległości,

na kanwie noszenia.
Wiek na dwa,
droga bez rozstaju,

madrygał widzeń
widomych, serce
na zbiciu,

złomki snów
sparciałych, nawisy
śnieżne w duszy.

Bez tkliwości,
dwie kostki lodu
w bourbonie,

nie trzeba mott,
acz waż życzenia,
dzieląc skrzętnie

na ćwierć. Szczęście
i pomyślność
będą ci rad.

Glenfiddich lepszy
niźli chińskie
bańki na tłuszcz.

Naonczas krupa
maleje, nie pójdzie
w smug.

Gawron
udziobie znak
na zimowej tafli.

Na zaś,
w leciwy rejestr:
kochaj za dwóch!

I dalejże
wahadło ma
ruch.

* Prezentowane wiersze pochodzą z pisanej książki „Widmo Brockenu”.

a

a

Tomasz Hrynacz
fot. K. Hrynacz

Tomasz Hrynacz (1971 r.). Autor dwunastu tomów wierszy. Debiutował „Zwrotem o bliskość” (Biblioteka „Studium”, Kraków 1997). Ostatnio wydał książki: „Pies gończy” (Wydawnictwo „Forma”, Szczecin- Bezrzecze 2021) oraz „Emotywny zip” (Wydawnictwo „Forma”, Szczecin- Bezrzecze 2021). Mieszka w Świdnicy Śl.

PODZIEL SIĘ

Do góry