Piotr Florczyk to z wielu względów jeden z ciekawszych współczesnych poetów polskich, można wspomnieć o jego dwujęzyczności, poszukiwaniach na stykach języków, kultur i wrażliwości, o aktywnej i wyraźnej obecności na amerykańskim rynku poetyckim, korzystaniu z szerszego spektrum tradycji i doświadczeń, ale cechą, która go również wyróżnia, jest ruch w wierszu, szczególnie w tomie Gdzie jest burza. Tu nic nie jest statyczne, wszystko się porusza, oddziaływa na siebie, osoba która mówi, także nieustannie się przemieszcza, nawet jeśli tylko wychodzi w wierszu boso z kuchni do ogrodu. Może to wynikać z silnej potrzeby odszukania lub zapuszczenia korzeni, ale przyczyny są chyba szersze i wynikają z doświadczenia sportowego, niespotykanego w polskiej poezji. W tych wierszach są równe miary, co może się kojarzyć z oddechem pływaka na różnych dystansach, są nawroty, wynurzenia i zanurzenia. I świat, który się zmienia, mówi chwilkami, szeregiem obrazów i obrazków. Trzeba go brać, łapać. I łapać w nim siebie we wciąż nowych zdziwieniach i w szeregach nie wiem. Dynamizm frazy i zmienny puls, różnorodność form i rejestrów poetyckich, determinacja w przekraczaniu myślenia o świecie i o sobie w świecie, wreszcie problematyzacja sensu znanych nam opozycji, którym się tu nie zaprzecza, raczej się zauważa ich mgławicowość i wątpliwą określoność, ich wymykanie się próbom zamknięcia lub podsumowania. Wielogłos, narracyjność, sytuacyjność, ciągła zmiana. W tomie Gdzie jest burza czytelnikowi oferuje się przejścia od krótkiej prozy po cykl narracyjny; od zrytmizowanych wierszy-konfesji po rozbudowane poematy. Różnorodność ta nie jest w żadnej mierze przypadkowa, bierze się z ambitnego i dobrze przeprowadzonego konceptu stworzenia spójnej – spójnej przez swą wielorodność, maksymalne zróżnicowanie i postawienie podmiotu w najrozmaitszych pozycjach wobec innych i siebie samego, a także wobec wielu wyzwań i problemów – wizji rzeczywistości, pełnej odniesień do konkretnego tu i teraz.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu docelowego.