
Więcej niż samotne wejście na jakąś trudną i nieobleganą górę
Rozmowa Julii Jerzykiewicz z Jackiem Bierutem o „Ludziach”
co tam buzuje między okładkam
co tam buzuje między okładkam
Użycie lasu jako figury zagubienia jest absolutnie świadome.
Woliera jest odpowiedzią na mój zawód literaturą lesbijską.
nikt się o tym nie dowiaduje, bo jest wypadek
O, tu płynęła łódką Anka, a tu miała namiot.
Musimy częściej gadać, Grzechu.
większość „pierwszych razów” już się nie powtórzy
to znak, że jesteś już w głębokim lesie
maksymalne zagęszczenie refleksji, stworzenie jamniczego kalejdoskopu
Wcześniej czuję, że nachodzi.
nie chciałem „konkurować” z mistrzem kryminału
to jest dziękczynienie – to nie jest ocena i tak to czytaj Tato i Mamo
piszę w sposób wysoce nieromantyczny