Krzysztof Śliwka babilon

Babilon

//

Babilon Krzysztofa Śliwki, punk powieść, jest tak zwarta, żywa i prawdziwa, że czyta się ją w jednym kawałku. Aż do ostatniego zdania.

Babilon to debiut prozatorski znanego i cenionego poety Krzysztofa Śliwki. Wzbudza potężne emocje. Jest kompletnie nieliteracka, buzuje w niej od wydarzeń, historii kultury alternatywnej (wręcz punkrockowej). Pisana jest krótkimi i treściwymi rozdziałami. Akcja dzieje się w ciągu jednej nocy gdzieś między Ząbkowicami Śląskimi a Wrocławiem. Przetaczają się różne typy bohaterów, wzorowanych na rzeczywistych postaciach. To książka o ciemnej stronie polskiej rzeczywistości lat osiemdziesiątych, ale też wybiegająca aż do roku 2010. Można powiedzieć, że to powieść o młodości na dolnośląskiej prowincji, o braku perspektyw i sposobach radzenia sobie z tym brakiem. O miłości i o tym, że miłość nie zbawia świata. A także o tym, że wzorce czerpane z wyidealizowanego świata poza granicami nie pasują do polskiej rzeczywistości. Babilon jest potężną książką epicką (choć nie ma wielkich rozmiarów) o dojrzewaniu, o polskości, o braku przyszłości w momencie, kiedy ta przyszłość nadchodzi.

Czy Babilon da się do czegoś porównać? Jeśli tak, to do głowy przychodzi „Moskwa-Pietuszki” Wieniedikta Jerofiejewa.

Narrator i bohaterowie Babilonu używają języka potocznego. Nie upiększają rzeczywistości. Nie stronią od mowy ciemnej, od ulicznego slangu zaczerpniętego z więziennej grypsery i kodów właściwych dla wielu młodzieżowych subkultur. Narracja w Babilonie może wydawać się chropowata i bezduszna. Plastyczna do bólu. Pozbawiona metaforycznych zawijasów i opisowych dłużyzn.

Całość opowiedziana jest za pomocą krótkich zdań. Dzięki temu zabiegowi autor próbuje przybliżyć czytelnikowi atmosferę mrocznych zakątków Wrocławia i spokojnych z pozoru dolnośląskich miasteczek. Bez znieczulenia, szukając prawdy o języku takim, jakiego się używa. A może używało? Bo Babilon jest w dużej części świadectwem pokolenia. Pokazuje je w jego codziennych dekoracjach, w prawdziwych problemach. Jeśli ktoś potraktuje Babilon jako zapis niemal dokumentalny (co przytrafi się prawie każdemu czytelnikowi tej książki), będzie miał sugestywny i plastyczny wgląd w żywotność Wrocławia i Dolnego Śląska w niedalekiej przeszłości. Warto dodać, nie było dotąd książki, która zajęłaby się tym tematem. Weltschmerz Hardcore Wojciecha Kozielskiego, który pisał o podobnym czasie i podobnych problemach w Krakowie i na Górnym Śląsku, spotkał się z ogromnym odzewem. Babilon jest napisany przez literata ukształtowanego wprost w tym środowisku, co jeszcze bardziej podnosi wartość tej powieści.

Partnerem Wydawniczym książki jest Strefa Kultury Wrocław
w ramach Wrocławskiego Programu Wydawniczego.

Strefa Kultury Wrocław
Wrocławski Program wydawniczy

/

/

/

/

Do góry