Pierwsza regularna powieść w serii wydawnictwa j. I od razu niepokojąca i psychodeliczna. Różne strony miasta, różne pory dnia i wszystko po raz ostatni. Pamiętacie swój pierwszy raz? Od teraz obowiązują te ostatnie.
Kiedy wszystko już się wydarzyło, zostaje coś jeszcze. Przejęcie kontroli nad zamknięciem wszystkiego. „Rzeczy ostatnie” Piotra Lenarczyka prowadzą nas uczciwie przez kolejne etapy zamykania własnych wątków. Ostatni tort w życiu wydaje się atrakcyjny i prosty, ale każdy kolejny krok jest trudniejszy. W tej książce robi się duże kroki.
Wielka epicka powieść o sprawach zasadniczych opowiedziana przy wykorzystaniu bardzo oszczędnych środków narracji i w małej skali. Główny wątek (poniedziałek, wtorek itd.) opleciony został jednak barwnymi obrazkami. Ludzie, miasto i wydarzenia pchają się do życia, w którym wszystko może się już dziać tylko po raz ostatni.