1.
Coś wam powiem. Do wydawcy książki: „bajońsko zyskowny duet”, oby! Do czytelnika książki: „wszystko się dzieje jednego życia”. Do krytyki literackiej: „kto zbyt lekko / znosi swoją pracę niech będzie obrócony / w śrubę”. Do Słomczyńskiego: ty, „wróż w zaprzęgu gończych”! Do ładu: ty, „miernik / tchórzenia”. A do bezprawia: patrz, jak „łka sierotka”.
2.
Jeśli miarą sukcesu wiersza jest powtórna jego lektura — zwycięstwo, podbój, przepadek, dewastacja, ruiny, restauracja, zdrowie.
3.
Jeśli debiutem sprzed 11 lat „Słomczyński w sposób szczery i bezkompromisowy konfrontuje się z rzeczywistością” (Marta Podgórnik), to tym tomem gromadzimy — jako społeczeństwo dobrobytu — kredyt na opłacenie bezsiły w przewidywaniu rzeczywistości.
Piotr Janicki
„Pobrusz do Derby Kanty” to książka, obok której trudno przejść obojętnie. Książka uporczywa, dręcząca i olśniewająca zarazem. Mam więc wielką nadzieję, że nowy tom Szymona Słomczyńskiego otworzy – po raz kolejny – dyskusję o tym, jak można pisać dziś wiersze i po co to robić.
Marcin Sendecki