Władysław Jan Burzawa Stan daleki serdeczności

Stan daleki serdeczności

//

Stan daleki serdeczności Władysława Jana Burzawy to dwujęzyczny tom poetycki polskiego poety mieszkającego od lat osiemdziesiątych w Chicago. Napisany po polsku, a tłumaczony na angielski w przeważającej części przez… tak, Tymoteusza Karpowicza. To druga książka poetycka Władysława Jana Burzawy i pierwszy tom Karpowicza w nieznanej dotąd roli.

Czy Stan daleki serdeczności to tom unurzany w tęsknocie? Tęsknocie emigranta? Zapewne trochę tak, ale to przede wszystkim wiersze, które dojrzewały po bardzo bliskim spotkaniu ich Autora z Tymoteuszem Karpowiczem, unurzaniu się w poezji Mistrza i poszukiwaniu własnej drogi, wolnej od niemożliwego do owocnego naśladowania lingwizmu Karpowicza. Trzeba przyznać, że Władysław Jan Burzawa odnalazł własną drogę i ciekawie nią podąża.

Jedną z ciekawszych metod poetyckich Burzawy jest ostrożność. Niczego tu się nie twierdzi „na pewno”, o nic nie pyta wprost i jeśli się do czegoś dochodzi, to w drobnych słowach i bez żadnej pewności, że rzeczywiście dokądś się dotarło. Te wiersze wymagają od Czytelnika w zasadzie tylko empatii, a jeśli ona się pojawi, otwierają na potężne przestrzenie.

Niewątpliwie jest to tom wierszy autorstwa Władysława Jana Burzawy, ale przez swoją dwujęzyczność i fakt, że tłumaczami na angielski większości wierszy byli Tymoteusz Karpowicz i Frank Kujawinski, ma dotykowy walor, także dla polskiego Czytelnika. To debiut Karpowicza w roli tłumacza na angielski. To także spopularyzowanie w Polsce ogromnej pracy, jaką dla polskiej literatury w Stanach Zjednoczonych wykonał Frank Kujawinski.

/

/

/

/

Do góry