W Ciele poetyckim Agnieszki Kłos wręcz poszerza się możliwości formalne współczesnej poezji.
Ciało poetyckie to samotna wyprawa antropologiczna (lotem kosmicznym?) do szczególnego miejsca. W czasie rzeczywistym (wrzesień 2021) bada się tu przede wszystkim ślady, ale też szuka nieistniejącego języka dla możliwości podjęcia dialogu z duchem Wisławy Szymborskiej w przestrzeniach jej mieszkania.
Ten tom to konstrukt, jaki zdiagnozował się, zdefiniował i wdrożył w mieszkanie Noblistki podczas miesięcznego pobytu stypendialnego Agnieszki Kłos.
Czy to miasto podsłuchane przez narratorkę znajduje swój rytm, czy jest jednak odwrotnie?
Kłos dosłownie bada „aurę” mebli, pomieszczeń, zapachu, dźwięków i energii i zapisuje w języku coś, co nazwała ciałem poetyckim Szymborskiej, wciąż obecnym w tym mieszkaniu. Narracja książki prowadzona jest w duchu natchnienia mediumicznego, ze szczególną wrażliwością skierowaną na komunikację ze snami, które stanowią rozwinięcie i dopełnienie rzeczywistości za oknem. Pobrzmiewa tu echo tomów poetyckich Szymborskiej i odpryski stawianych przez nią pytań filozoficznych, egzystencjalnych, socjologicznych, które w Ciele poetyckim znajdują własny, często humorystyczny ton. To zupełnie nowatorski, bardzo przekonujący sposób myślenia o książce poetyckiej.
Instancję „ciała poetyckiego” ustanawia się tu zadziwiająco naturalnie, choć także jako fenomen badawczy, analityczny i twórczy. Te nowatorskie środki (badawcze?, poetyckie?, egzystencjalne?) zostają użyte w kontekście wielu przestrzeni, także snów i energii mediumicznej. Książka prawdopodobnie stanowi odpowiedź na atmosferę i znaki przekazywane przez nieżyjącą Noblistkę.
Nie tylko spuścizna intelektualna Wisławy Szymborskiej stanowiła podstawę pracy nad książką Agnieszki Kłos. Jej mentorami i przewodnikami w tym osobliwym, pustelniczym ćwiczeniu oswajania przestrzeni mieszkania, a także swoistego treningu ciała fizycznego, które poznawało nowe światy, byli Peter Zumthor i jego „Myślenie architekturą” oraz Jacques Lecoq i jego Ciało poetyckie. Dzięki nim teksty z tomu Kłos, wyznaczają kolejne przystanki w codziennym doświadczaniu praw ruchu, przestrzeni i form energii.
ZESPOLENIE, ZINTEGROWANIE, WEJŚCIE. Wydaje się, że te trzy podstawowe kategorie antropologiczne bardzo dobrze opisują kształt i rytm książki poetyckiej Agnieszki Kłos, w tym sposoby jej poznawania nowego świata.
Dialog na poziomie intymnym (wspólne przebywanie dwóch „ciał poetyckich” w mieszkaniu, w którym jedno z nich zmarło), uzupełniony został o rozmowę intelektualną i twórczą – za pośrednictwem lektur tomów Szymborskiej, jej korespondencji, biografii, a także tomików jej przyjaciół, znalezionych przez autorkę w mieszkaniu.
Tom jest zapisem procesu rozpadu podmiotu, dezintegracji jego tożsamości, nawiedzenia przez kogoś innego i przejęcia jego tekstów. Kto zatem jest autorem Ciała poetyckiego? Osoba o nazwisku Kłos, osoba o nazwisku Szymborska, a może ktoś zupełnie inny?
Co jeszcze znajdziecie w Ciele poetyckim Agnieszki Kłos? Zmianę w pojmowaniu tradycyjnych kategorii czasu, przestrzeni, miejsca, podmiotowości, tożsamości, liryki. Konfrontację poetyk. Udaną konfrontację z Krakowem postrzeganym jako miasto typowo polskie: tradycyjne, konserwatywne, patetyczne.
Partnerem Wydawniczym książki jest Wrocławski Instytut Kultury
w ramach Wrocławskiego Programu Wydawniczego.