Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Agata López Kornacka
Wiersze

Pomiędzy

.

Nie słychać już
zdziwionych sobą westchnień,
tylko chybotanie stołu,
na którym dociskacz do papieru
w postaci posążka jednego z bogów
co noc inaczej brzmiącej mitologii
nie pozwala nawet na chwilę
wyfrunąć przez otwarte na początku
wszystkiego jeszcze pewną ręką okno

(tą samą, która mierzwiła mi włosy,
a głos towarzyszący jej od święta
powtarzał: nieładnie, nieładnie)

żadnej z osiemdziesięciu sześciu stron
umowy zawartej pomiędzy.

.

.

.

Pamięci Ernesta Brylla

.

Została po nim książka
wielkości dwóch
pudełek po zapałkach,

połączonych grzbietem,
na którym dźwigały świat.

Na pierwszej stronie dedykacja,
to znaczy tekst za krótki,

jak przez mgłę pamiętający o tym,
komu została podarowana i po co,

o własnej śmierci mówiący,
że to nic,
to tylko kot napłakał.

.

.

.

Filiżanki 

.

Niektórzy tak mają, zapewniała,
że układają filiżanki w kolejności
niewypowiedzianych nigdy słów,

i przykrywają je spodeczkami
zrobionymi z wyrazów twarzy,

których u nikogo więcej nie zobaczą,
bo takiej czy innej rozmowy nie było.

Czy piją z tych filiżanek?
A pewnie, że piją.

Niekiedy i dosłownie
ze wszystkich jednocześnie.

Nie znoszą długiego
po sobie milczenia.

.

.

.

Niechcący 

.

Jedno słowo niechcący
nie stanie się ciałem

w wierszu, który tłumaczę,
więc nie wiem na pewno,

co na myśli języka
miał autor, co ty.

.

.

.

Od a do z

.

Któregoś dnia zaczęła się powtarzać,
na nowo wymawiać słowo mama,
jakby to nam się zapomniało,
jakbyśmy to my mieli się nauczyć,

z jakich głosek i po co
się składa na pół.

Zaczęła nam powtarzać,
w kolejności alfabetycznej,
czego nam za nic w świecie

nie wybaczy,
od a do z.

.

.

.

Od ciemności 

 .

Wywoływacz,
przerywacz,
utrwalacz

brzmiały jak narzędzia
wykradzione Panu Bogu,
żeby i w naszej piwnicy

można było
z biegiem czasu
zrobić wszystko.

Właśnie tam, po każdym
najważniejszym dniu
swojego życia,

ojciec przy pomocy szczypiec
oddzielał, jak to mówił, prawdę
od ciemności.

Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

.

 

Agata López Kornacka – urodzona 13 sierpnia 1988 roku w Kielcach, poetka, tłumaczka i nauczycielka języków obcych; doktor nauk humanistycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała w „Twórczości” i „Poezji dzisiaj”. Laureatka wielu konkursów poetyckich. Aktualnie mieszka w Jaén (Hiszpania).

 

Książki poetyckie:

 

  • Białe stokrotki, Warszawa – Rzeszów 2010
  • Bez czasownika, Jastrzębie Zdrój 2015
  • Imponderabilia, Warszawa 2018
  • Aquí donde la ves, Madryt 2019
  • Mañana seremos otro día, Barcelona 2022
  • Donde llega menos luz, San Juan (Portoryko) 2024

Przekład literacki:

  • José Hernández, Gauczo Martín Fierro, Warszawa 2015
  • José Hernández, Powrót Martína Fierro, Warszawa 2017
  • Liliana Lukin, Esej o władzy, Warszawa 2017
  • Rafael Obligado, Santos Vega, Warszawa 2018
  • Juana Inés de la Cruz, Moja bardzo wielka wina, Warszawa 2020
  • Bolesław Leśmian, antología poética, Valencia 2021
  • Janina Osewska, być / to be / ser y estar, Białystok 2021

 

PODZIEL SIĘ