anarchia
alicja od roku nie pije alkoholu
dlatego przerzuciła się na duże ilości kawy
gdy znudzą ją place zabaw
i niezrozumiałe płacze kaja i brzoskwini
namawia kogo się da
na jedną z dobrych kawiarni w mieście
tylko wtedy czuje się lepiej
od wszystkich kobiet z Arlington Park
Rachel Cusk ma rację
uczucia macierzyńskie są sprzeczne
tylko ile kobiet się do tego przyzna
i czy nie po to by dobrze sprzedać skandal
za te pieniądze potem wykształci dzieci
albo przynajmniej je nakarmi
problem w tym że możliwości skandalu
kurczą się z dnia na dzień
kaj i brzoskwinia mimo prognoz
przeczuwają anarchię
monidło
Miłosz czytał od trzeciej do szóstej rano
alicja w tych godzinach karmi brzoskwinię
i stara się by kaj nie krzyczał przez sen
czytanie wychodzi jej tylko w biegu
na spacerze albo w kawiarni
w miejsce gruntownego poznania
próbuje zasady Błońskiego
że jak się czegoś dobrze nie zna
to trzeba o tym napisać książkę
na razie robi wiersze
nie wie co to obsoletki
na szczęście od Bargielskiej różni ją
brak popularności i pewnego rodzaju doświadczeń
jest szczęśliwa
jak każda z kobiet
która niesie swój krzyż albo patyk
surowce wtórne
wszystko czego używa alicja niszczeje
są strzępy rysy drobny mak
w końcu na wszystkim widać ślady życia
alicja ma na koncie tuzin spalonych czajników
porysowane politury szaf
i całą masę potłuczonych naczyń
pogodziła się z tą przypadłością
zastanawia się tylko czy odziedziczą ją kaj i brzoskwinia
jedno czego z całych sił stara się nie zepsuć
to słowa
one na szczęście do nikogo nie należą
wiosna
alicja wymienia okna
mają być szczelne od wszystkiego
szczególnie od widoku
który kiedyś był tętniącym przedszkolem
teraz przyszli obcy i zrobili parking
zabrali topolom wszystkie najniższe gałęzie
i wszystkie największe gniazda
alicja chce kupić grube rolety
a balkon szczelnie zasadzić fasolą i groszkiem
podobno wiosna niesie w sobie pewne ryzyko
więcej ludzi starszych umiera
nadchodzą pierwsze urodziny brzoskwini
i trzecie kaja
korepetycje
czytając spowiedź Wolny-Hamkało
można rozgrzeszyć się ze spania w ubraniu
i innych drobiazgów do potępienia
alicja ma przebłysk w środku tygodnia
oparzenie języka
kawa przypomina papierosy sprzed pięciu lat
nasuwa niemodne słowa
znowu będzie oceniać wiersze innych
sama przegrywała już tyle razy
że spokojnie może dawać korepetycje
kaj i brzoskwinia wiedzą jak jest w tym dobra