Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Mirka Szychowiak
Wiersze

cicho ciszej

 

Moje ciało nie chce ze mną rozmawiać.
To kara za brak adoracji. Nigdy nie byłam
podekscytowana, że je mam, że takie,
od początku tylko moje, że kocham.

Widzę, kiedy wychodzi każdego dnia
a potem wraca. Lżejsze, odwodnione
i coraz cichsze. Ja, pełna kości i żył
nie mam odwagi się nim okryć.

Boje się, że go nie wystarczy na mnie
całą. Czegoś nie zasłonię, nie ochronię.
Trudno dopieścić siebie niezupełną
I kłamać o przejściowej rozsypce.

Przecież ono kiedyś już nie wróci.

 

 

 

Lepiej

 

Chcę być kimś jeszcze oprócz siebie. Czegoś
mi brakuje w tym związku sam na sam. Może
kota, który zna lepsze miejsca, gdzie można
się wdrapać i schować. Dobrze bym się czuła
w wodzie, z jakąś niezbyt mięsożerną rybą,
niewidoczną na dnie, wtopioną w muł.

Dziwny stan, gdy nie chcesz się starać na
swój temat i musisz szukać innych wcieleń.

Myślisz wtedy: mogłabyś być czymś,
co niekoniecznie się rusza, ale jest żywe
i widzi, myśli, ma swój język, dom i mały
kawałek ziemi, gdzie nikt nie wejdzie
bez pytania. Ta noc, jakiś półprzytomny
sen, podrzucił mi kilka pomysłów.

Kartkuję je niecierpliwie, ale tam jest
za dużo mnie, za dużo moich słów.

 

 

 

Poczta

 

Piszesz droga Marianno: zostałam
sama. Z listu wynika, że, powinnam
niezwłocznie zaangażować się
w twoją samotność, co oznacza
rezygnację z własnej, oswojonej
już na tyle, że nie odczuję różnicy.

Co mam powiedzieć, kiedy wczytuję się
w kobietę wewnętrznie martwą z powodu
katastrofy, która przytrafiła jej się nagle.
Nie wie, co z tym zrobić. Może nie umie?

Pisze, że chce do mnie przyjść, a raczej
przychodzić. To nie jest dobry pomysł.
Obie – będziemy świeżymi grobami
na nowym cmentarzu, wciąż surowym,
bo zima i nic tutaj jeszcze nie kwitnie.

Jeśli nawet usiądziemy razem przy stole,
będziemy coraz bardziej same, żadna
niczego z siebie nie wymaże, nie dopisze.

Życie to ostra pojebalnia, Marianno
– z życiem się nie cackaj, ono z tobą
nie bawi się lalkami, bo dawno już
z tego wyrosło.

Naucz się pustki, to może być
najlepsze, co cię spotkało.

 

 

 

Zapomniałam

 

Patrzymy obie na ten jesienny staw
– patrzymy osobno, oddalone
jak nigdy do tej pory.
Dzisiaj poza strachem wszystko
nas dzieli, co innego boli.

Mroczno tu i głęboko
– mam wrażenie, że woda czeka
na jakieś konkretne rozwiązanie.

Patrzymy na nią wystraszone
– jedna się boi, że skoczy
druga, że tego nie zrobi.

Nie umiemy stąd odejść
i udawać, że to tylko ta
jesień taka jest, taka zapadalna.

Coś się w nas popsuło
kochana, nie wiem kiedy
zapomniałam
dlaczego.

 

Jak kupić „Trzeci migdał” Mirki Szychowiak?

 

Mirka Szychowiak autorka poetka

 

Finalistka Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina. Publikowała w Odrze, Autografie, Obrzeżach, Nowej Okolicy Poetów, Cegle, Szafie, Trumlu, Arteriach, Arkadii, Dyskursie. Laureatka kilkunastu ogólnopolskich konkursów poetyckich, W wrześniu 2005 roku ukazał się jej debiutancki tomik Człap story. W 2010 roku zostały wydane dwa tomiki poetyckie autorki: Jeszcze się tu pokręcę (nominacja do Nagrody Literackiej Nike) – nakładem Instytutu Mikołowskiego oraz Proszę nie płakać wydany przez SAPiK w Szczecinku (jako główna nagroda w OKP Malowanie słowem).

We wrześniu 2015 roku ukazał się czwarty tom poetycki – Gustaw znikąd wydany przez Zaułek Wydawniczy „Pomyłka” w Szczecinie. W listopadzie 2015 r. wydany został  debiut prozatorski Mirki Szychowiak – Gniazdozbiór (wydawnictwo ME-KOMP).  2016 rok – to kolejna książka poetycka – Jakie to życie jest krępujące (Fundacja Duży Format Warszawa). W 2018 roku ukazał się 6 tom poetycki – „Trzeci migdał” wydany przez Wydawnictwo j. Finalistka Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania. Jej teksty znajdują się w antologii dolnośląskiej literatury Rozkład jazdy oraz w Warkoczami. Antologia nowej poezji;  We wrześniu tego roku wiersze Mirki Szychowiak, przetłumaczone na język ukraiński,  znalazły się w „Nielegalny prąd. Antologia wierszy wrocławskich i podwrocławskich w wyborze Jacka Bieruta”. Jej teksty tłumaczone były również na język włoski, a także  angielski: w dwujęzycznej antologii Free over blood wydanej w październiku przez Off_Press i Zeszyty Poetyckie oraz w European Literature Network. W tym roku w miesięczniku „Nowaja Polsza” – ukazały się wiersze autorki tłumaczone na język rosyjski.  M. Szychowiak  mieszka w Księżycach pod Wrocławiem.

PODZIEL SIĘ

Do góry