***
wspomnienia płyną
wartkim nurtem
czas zarzucić wędkę
i wyłowić
stary but
***
nie macie tu zegara?
nie
my przecież nigdy
nie mamy
czasu
***
czy to nie mój głos
przywiał ci wiatr
na twój spokojny ocean?
dałam ci jabłko
dałam cały kosz
***
to była
diabelska sztuczka
a mówią
że się poświęciła
***
ja też chcę
tak jak ta szalona
odważna gałązka forsycji
zakwitnąć we wrześniu
***
jestem pod zaborami
córka
syn
mąż
nie chcę niepodległości
***
ta starsza kobieta
w jedwabnej chuście
ma modre oczy
otoczone pajęczyną
przepiękne i przepłakane
***
nawijam na palec
myśli o tobie
i kręcę z nich loczka
a kiedy kończy się piosenka
chowam go za ucho
***
najwyższa pora
przydepnąć te wszystkie wielokropki
przez które nie mogę iść do przodu
***
lubię tańczyć
odwirować z siebie
krople smutku
bezsilnej złości
czy purpurowej melancholii
***
na atrakcyjność kobiety
wpływa nie tylko to
czy wie jak się ubrać
ale też czy wie
jak się rozebrać
***
muśniecie czułości
w rozszerzonych źrenicach
a jednak za dnia
rzeczy nie są tym
czym się wydają
***
liście opadają
ciężkie od oczekiwań
i kładą się u stóp
skruszone
***
serce Laury
tak pełne czułości
pęka w szwach
nie jest grubymi nićmi szyte
***
chciałabym poskromić wiatr
poskromić to wahanie
i ciągnąc je na sznurku
zamknięte w latawcu
***
ulica była pusta
doskonale cicha
księżyc w lusterku
wstecznym nie chichotał
***
nie wiem jak żyć
z tymi ludźmi
przez których
czerpię ze złego skarbca
***
ryba na brzegu
ryba w sieci
szum fal na których nadajecie
serce owinięte w celofan
***
tak bardzo potrzebowałam
tej oczyszczającej
orzeźwiającej zimnej bieli
i znalazłam ją po skrzydłami
bieszczadzkich aniołów
***
moja Ofelia próbuje otworzyć okno
ale tu nie ma klamek
do tego na zewnątrz ta mgła
teraz nasza jedyna nadzieja w snach
Magdalena Podobińska urodziła się w zachodnio-południowej Polsce, dorastała w środkowo-południowej części kraju, obecnie mieszka wraz z rodziną na południowym-wschodzie. Wszędzie tam czuje się dobrze, niemniej gdyby miała, chętnie nosiła by T- shirt z hasłem
I love Gdynia.
Jest nauczycielem j. angielskiego i francuskiego. Pisze dla dorosłych i dla dzieci. Bierze udział w cyklicznych Przeglądach Twórczości Nauczycieli w Muzeum Ziemi Leżajskiej.
Ma na swoim koncie mniejsze i większe sukcesy literackie, znalazła się też w kilku antologiach, na Brackiej, na Zamku w Cieszynie czy w radiu Poznań.
Nie wyobraża sobie życia bez muzyki.
Poza tym czasami rysuje, maluje i pstryka zdjęcia, które często jak mówi ‘podkręca’ by pokazać entuzjazm z jakim mimo wszystko patrzy na życie.
Więcej na stronie: https://www.facebook.com/magdalenapslowaobrazymoje