ROZBIERZ MNIE
Rozbierz mnie
z niedomówień,
niedowidzeń,
niedotyków,
niedosłyszeń.
Wniknij
pod skórę,
uspokój zatrwożone
serce
i wyśnij niewyśnione
sny …
A potem zamknij
w ramionach całą moją
tęsknotę
i rozbierz mnie ze słów
niecierpliwych,
które zawisły na końcu
języka.
– Niech bezwstydnie
nagą duszą przed tobą
stanę …
KRUK
Najgorzej,
kiedy łzy wiszą
pod powiekami,
jak deszcz w powietrzu.
Nie chcą z chmurnych oczu
ulewą spaść.
Wtedy tak parno w sercu
i
duszno tak …
Uwięzione
jak
w ciasnej niewygodnej
pończosze,
rozpycha się,
tłucze … gdzieś chce zwiać …w piersi łka …
I
jeszcze ten na drzewie
czarny
ptak
– złowróżbnie kracze.
Wiem,
co chce mi powiedzieć.
– Tyś jest
marność nad marnościami.
Daleko ci
z jednym skrzydłem
do lotów podniebnych … z nami … ptakami …
PAUZA
Zrobiłam sobie wolne
od życia
od ciebie
od siebie
– urlop okolicznościowy.
Wrócę,
jeśli będziesz czuły
jak czerwcowa noc,
gdy upijesz mnie kochaniem
jak czerwonym winem
Cabernet,
a usta moje zapłoną,
będą znów pożądliwe
i
chciwe.
Wrócę.
Będę jasna
i
ciepła,
jak światła latarni
w portowych,
zamglonych uliczkach …
MÓJ MOST
Mój most
jest
z jednego dotyku
dłoni.
Rozlśnił się nocą
z ołowianych
chmur.
Rozbłysł
z cichego westchnienia
niepewnych,
drżących
ust.
Wątłą nić nadziei
zamienił
w mocny pereł sznur.
– A ty mi go
na szyi zapiąłeś
i lśni …
JOKER
W twoim
Gabinecie Śmiechu
są białe zimne
ściany.
Wiszą w nich
tylko
krzywe zwierciadła.
Każesz mi przeglądać się
w nich …
Ty schowany
poza ramy ich skrzywionych
spojrzeń,
z obliczem rozdymanym,
ironicznym śmiechem,
mówisz
– patrz w swoje odbicie
i
uwierz,
lustra nigdy nie kłamią …
Celujesz
wskazującym palcem,
prosto
między oczy moje
jak rzutką.
Cedząc
przez zaciśnięte zęby
słowa …
Tylko naga prawda
odbija się w nich.
– Zobacz,
jaka jesteś śmieszna
i
malutka …
Beata Stępień – urodziłam się w Kielcach, gdzie zamieszkuję pomiędzy jednym, a drugim wyjazdem do pracy w Niemczech..
Od wczesnych lat dzieciństwa towarzyszy mi muzyka i poezja, jako że mój Ojciec grał na gitarze i pracował przez jakiś czas, jako statysta w Teatrze Żeromskiego w Kielcach. Zamiast bajek na dobranoc, recytował mi wiersze.
Zaszczepił mi miłość do muzyki i Poezji
Gram też na gitarze, moim pierwszym nauczycielem był Ojciec.
Jako młoda dziewczyna, zaczęłam pisać teksty piosenek i muzykę,
interesowała mnie od zawsze , na niej skupiałam największą uwagę. Przygotowywana byłam z siostrą Urszulą do konkursu piosenki w ,, Zielonej Górze”. Po tragiczniej śmierci męża zaczęłam wylewać swoje emocje na papier, pisać wiersze i robię to od 20 lat. Brałam udział tylko w dwóch konkursach Poetyckich. Jeden w Kieleckim ,, Echu Dnia”, gdzie zdobyłam 2 miejsce, w drugim konkursie zdobyłam pierwsze miejsce.
Moje wiersze publikowane były tylko w Czasopiśmie Literackim AKANT, nigdzie więcej nie wystawiałam swoich utworów. Od jakieś czasu prowadzę swój profil w mediach społecznościowych, chcę podzielić się z innymi moimi pracami, które od lat kurzą się w kącie.