Cząstki z POMIĘDZY
*
kilka dni po tym jak przynieśli ciebie do domu
kupili mi spaniela i zaczęli na niego wołać Argo,
a wszystko po to bym zapomniał, że nie jestem już
centralnym elementem gwiazdozbioru. pies
był szują, zniknął raz na całe tygodnie i pojawiał się gdy
już przygarnęliśmy głupiego pudla. Argo zawsze tarzał się
w gównie ale kochaliśmy go najbardziej spośród wszystkich
naszych gwiazd. zanim zniknąłeś nie wiedziałem, że będę
wołał za Tobą: Argo!
*
kiedy po ulewie idąc wzdłuż rzeki wracam do domu
puchną mi kostki pocięte na wysokości skoszonych traw
unosi się i ściska gardło zgniła mgła a może to tylko dym
mógłbym przysiąc że w tej gęstwinie zobaczyłem brata
wypalającego w zielsku papierosa ukradzionego ojcu
wracam do domu a za maną zjawia się duch nasz pies
*
błyszczał POMIĘDZY ministrantami
nie stał na bramce nosił monstrancje
po kolędzie dzielił wszystkim drobne
zawsze pierwszy wypijał mszalne wino
błyszczał POMIĘDZY wszystkimi świętymi
*
Żydówka z NY przysłała nam dwie kasety
New Jersey Bon Jovi oraz nową Metallicę
tak pragnęliśmy razem tylko tej pierwszej
że pobiliśmy się a mama rzuciła o nią losy
przegrałem sprawiedliwie i do tamtej chwili
moją ukochaną była już: and Justice for All
a my na wyścigi zaczęliśmy zapuszczać włosy
które ty wiązałeś a ja nosiłem rozpuszczone
gdy kosiliśmy trawę rosnącą namiętnie jak płomień
*
kiedy pierwszy raz usłyszeliśmy „Sotis” Vadera otoczyliśmy światłem
cień rzeszowskiej katedry a każdy z nas pulsował na mrozie niczym Syriusz
tej nocy byliśmy dla siebie najbliższymi i najjaśniejszymi gwiazdami
potem zerwał się wiatr a wielki pies zginął w gonitwie za zającem
tak rozpoczęliśmy niekończąca się pogoń za srebrem i pełnią
na koncercie jeden z kumpeli Piotra wzniósł antysemicki toast
wyszliśmy a wracając całą drogę układaliśmy ścieżki solówek
w czarną płytę jaka wariowała ponad naszymi czapkami
*
to jest Syriusz brat Syriusza
pierwszy błysk analfabety
na heliakalnym wschodzie
biały karzeł co w prezencie daje
masę zdegenerowanej materii
byś istniał w układzie fermionów
jako tożsama cząstką pary choć wiadomo
że prawdopodobieństwo zaistnienia takiego
zjawiska równa jest zupełnemu zeru
bo jesteś kompletnym zerem bracie zera
*
dom zmienia się w kamień
rzucony nie kruszy się wcale
ale dziecko zmienia w kamień
rzuć mocniej ten kamień
o kamień i zamień domy
kiedy się niebo burzy
Dariusz Pado
Rocznik 74. Obywatel Galicji. Ojciec w ciągłej podróży służbowej. Uzależniony nie tylko od drogi, ale także od muzyki, która go kręci w obrotach 33 1/3. Za klika chwil wyda w Wydawnictwie Austeria tom poezji pt. POMIĘDZY, z którego pochodzą prezentowane cząstki.