Jeżeli P to Q
a
bruk jest mokry
więc spadł deszcz
to moje łzy wypadły
poza kręgi latarni
wiosenną zielenią światło
barwi ciemny granat wody
blask nie tworzy brudu i piękna
czyni je dla oka widocznym
czy istnieją gdy nikt ich nie widzi
zaległe sprawy na dnie nie do poznania
przecież jestem kobietą
bo moje kwiaty nigdy nie więdną
a
a
a
Koniec czyjegoś świata
a
A jednak jest inny koniec świata
nie trzeba wierzyć słowom
nie wszystkie dzieci rumiane się rodzą
sine ciałka leżą w lesie
nie chce się dostrzegać
nawet gdy się patrzy
przecież puste miejsce przy stole
jest pełne dobrych chęci
niewystawionych na próbę
syta oglądam kolejkę na jarmarku
przecież Campo di Fiori
będzie zawsze tylko w podręcznikach
to miało mnie nie dotyczyć
i czy dotyczy
ta dziewczynka ma lalkę z animacji
o bardzo zimnej krainie
taką samą jak dziewczynka w wagoniku
ta z lasu zrobiła lalce pelerynę z dużego liścia
prawdziwe baśnie są okrutne
przejmujemy się tylko drzewami
które wypiły z ziemi naszą krew
czy te będą szumieć inaczej
coś mi mówi
śmierć zawsze jest obok
nikt nie będzie też się czuć winny twojej
a
a
Oczy
a
czy jestem czyimiś oczami
a
czy czymś w jego oczach
gdy nachyla się nad kołyską
czy jestem tymi które
omiatają świeże ruiny
obrastające jak strupy
tkankę miejscowych chodników
i w oczach dziecka
jeszcze wkładającego piąstki
do swojej buzi
te zamknięte po każdym
głośnym świście
i te szeroko otwarte
jak ramiona przed skokiem
w oczach też suki pilnującej
swoich szczeniąt
gdy wkoło wyją psy
kolor ich nie robi takiej różnicy jak skóry
widzę to wszystko twoimi oczami
i swoimi przez przydymione szkło
wszystkich ekranów świata
i swoimi nagimi bezbronnymi
tymi co nie mogą przestać patrzeć
i tymi które odwracają wzrok
ślepymi też w wielkim blasku
aż do łypiących bielą w ciemności
mrokiem też ziejących z oczodołów
żywych choć należących do zmarłych
martwych należących do żywych
i tych w półśnie wywróconych do wewnątrz
odbiją się te oczy w każdym
jak górskie szczyty w przeczystych sadzawkach
każde z własnym spojrzeniem
pożyczone od ostatnich którzy widzieli
na dnie ich mieszka dusza
a choćby jej nie było
to się ją stworzy i nie zapomni
tych oczu jak latarnie zawieszonych
między nadzieją a jej brakiem
spoczną kiedyś na świetle przechodzącym przez liście
omiotą niebo
a
a
stąd
a
kiedy przyjdą podpalić dom
ten w którym mieszkasz
ale jacyś swoi oby
co zrobić gdy nikt się nie przyznaje
a twoje drzwi płoną
staniesz się obcy w końcu sobie
nie ma do czego wracać
od czasu borów
to tylko się śniło
majaczyło na brzegu rozumu
po dniu ciężkiej pracy
że wszyscy jesteśmy stąd
gdzie jesteśmy
a
więc przyjdźcie i spalcie mnie
za każde moje zwątpienie
i za każdą niewiarę
w Boga rodziców męża
w te poranki obiecujące
słoneczny dzień
w otulający zapach kawy
po dobrym śnie
w nieśmiertelną duszę
we wszystkich świętych
niewymienionych z nazwiska
w niebo i piekło
w uśmiech człowieka
w siebie
więc przyjdźcie i spalcie mnie
za moją wiarę
w lepsze jutro
w miłość bez potrzeby
w Boga rodziców męża
w trwanie ciszy
tam gdzie rodzi się świat
w trwanie bez siebie
w chwile które nie robią zbiegowiska
przyjdźcie i spalcie mnie
przecież dziś nie zmartwychwstanę
w imię matki i córki
i we własnym imieniu
a
a
Maja Hypki-Grabowska
Absolwentka filologii polskiej PWSZ w Wałbrzychu. Prowadzi internetowy klub literacki „Rubikon” (rubikon.e.pl). Prowadzi spotkania autorskie. Należy do grupy poetycznej „Na krechę” (filia we Wrocławiu). Debiutowała wierszem „kwant” w antologii „Skądkolwiek, gdziekolwiek” – Nowa Ruda, 2010 r. Wiersz „kolekcjoner niespełnień” ukazał się w antologii „Luźne Drwa” – Nowa Ruda, 2014 r. Publikowała w „Pomostach”, „Helikopterze” i na stronie wydawnictwa j. Jej wiersze, proza poetycka i dwie jednoaktówki ukazały w antologii twórców świdnickich warsztatów pisarskich „Drugie piętro” – Świdnica, 2019 r. Jej wiersze ukazały się w almanachu „Bractwa Poetyckiego-Abbatia” – Krościenko Wyżne, 2022 r. Laureatka Turniejów Jednego Wiersza w Świdnicy, organizowanych w ramach „Środy Literackiej”. Laureatka Turnieju Jednego Wiersza w ramach IX Ogólnopolskiej Biesiady Literackiej Świdnica 2016. Zdobyła nagrodę w konkursie na sztukę teatralną (kategoria dorośli) organizowanym przez „Alchemię Teatralną” w Świdnicy w 2017 roku. Zajęła trzecie miejsce w XXVII Turnieju Jednego Wiersza im. Rafała Wojaczka we Wrocławiu. Interesuje się też fotografią (zdjęcia można zobaczyć na Instagramie: majahypki). Urodzona we Wrocławiu, znaczną część życia spędziła w Wałbrzychu, związana też ze Świdnicą.