Daleko jeszcze?
.
Wrócę na chodnik
gdzie lawa to te czerwone
a szare to te dobre
pierwsza kropla wygra
z tą drugą na szybie samochodu
Słońce spali ramiona
Pani Marysia powie mi ze
dzieci rodzą się z miłości
swoich się nie doczeka
.
.
.
Alert
.
Uwaga
dziś i w nocy
możliwy gwałtowny płacz
Zachowaj ostrożność
zabezpiecz lego, lalki i samochodziki
Wstaniesz dorosły
Nie wrócisz na plac zabaw
W przypadku pogorszenia
Nie dzwoń
nie masz do kogo
.
.
.
Wpatrujemy się
.
przeciągamy spojrzenie
pytamy kto
dłużej wytrzyma
oczy
młodszego
nas parzą
odwracamy
wzrok
nie zastygamy
lepimy się
kurzem gorącem
nie poznajemy
dane zmieniły się
hasło nieprawidłowe
.
.
.
Dorosłe oczy
.
to dawne
powieki dziecka
mama mydliła je
pocierała na tyle dokładnie
że nie sposób było
by dostał się do nich pyłek
kurz czy klątwa czerwonej wstążeczki
wystarczyło spakować rzeczy
ściągnąć walizkę
wsiąść do pociągu
po latach powrócić
by oczy zsiwiały
.
.
.
Brązowy jest brzydki
.
pani Marysia spod trójki
powiedziała
źle ci patrzy z oczu
spoglądałam długo
na siebie w lustrze
nie mogłam dostrzec
jak wygląda zło
miałam sześć lat
może siedem
wchodziłam do łazienki
patrzyłam codziennie
nie zapomniałam
nawet jeśli zatarł się
obraz pani Marysi
wciąż pamiętam
podchodzę do lustra
drżę
widzę zmarszczki
doszukuję się
i modlę się
o ładniejszy kolor oczu
to pewnie przez brązowe
brązowe są brzydkie
.
.
.
.
Natalia Grudzień – studentka filologii polskiej w Poznaniu. Prowadzi radiowe audycje o literaturze. Jest też reporterką lokalną. Publikowała swoje utwory w Miesięczniku Kreatywni, Wobec, Suburbii, Akancie oraz pocztówkach Odry. Na co dzień głównie czyta, gra na gitarze i słucha Pink Floyd. Gdyby mogła wskrzesić jednego poetę – bez wahania wybrałaby Wojaczka.