POŻAR
Sztuka dydaktyczna w jednym akcie
Osoby (jest ich więcej, lecz odzywają się tylko niektóre)
Przewodniczący Rady Miasta: Sebastian Staśków
Radne
Ola Będzikiewicz
Klaudia Małolepsza
Wioletta Paulińska
Leokadia Salejko
Radni
Bogumił Brzęczarczyk
Mariusz Gołąbek
Jerzy Masztalerz
Stanisław Półsłodki
Stefan Schmatz
Janusz Wiercioch
Zenon Zegadło
Kominiarz Marcin Jelonek
Prowizoryczna sala obrad. W tle dwa duże okna zasłonięte burym pluszem. Na sali kilkanaście osób. W pewnym momencie pojawia się Przewodniczący Rady, zagląda i znika. Po jakimś czasie znów jest. Przez chwilę przechadza się, a potem zasiada za czymś w rodzaju stołu prezydialnego i nerwowo spogląda na zegarek.
Przewodniczący Rady
Zaczniemy dzisiaj te obrady, czy nie zaczniemy? Ja państwa grzecznie ostrzegam, spóźniającym się radnym przejadę po dietach, tak nie może być.
Klaudia Małolepsza
Ja pana bardzo przepraszam, ale jak się urządza obrady na drugim końcu miasta, w jakiejś za przeproszeniem czarnej dupie…
Janusz Wiercioch
Proszę się tak nie wyrażać o dzielnicy, którą reprezentuję!
Klaudia Małolepsza
Przecież przeprosiłam! Więc jak się tak z zaskoczenia urządza, to nie dziwota, mąż kręcił i kręcił, podjechać pod tą górę nie mógł, a tu jeszcze śnieg wali jak szalony, przecież można było jak zawsze w bibliotece.
Janusz Wiercioch
Biblioteka też w remoncie.
Stanisław Półsłodki
A co teraz nie jest w remoncie?!
Klaudia Małolepsza
I ta młodzież po drodze jakaś rozjuszona, podpita czy coś, całe grupki. Przepuścić nie chcieli.
Bogumił Brzęczarczyk
Oni teraz nie piją, oni tylko biorą. Nosem wciągają i inne takie.
Przewodniczący Rady
Proszę o spokój. A panu już podziękujemy za podzielenie się głęboką, jak widać, wiedzą na temat środków psychoaktywnych.
Bogumił Brzęczarczyk
Pracowało się z takimi, to się wie.
Przewodniczący Rady
Cisza! To nie kawiarnia, obowiązuje porządek obrad. Zaczniemy od… Cisza! Co tam się znowu dzieje?
Głosy z grupy radnych
To nie my. To za oknem.
Pojedynczy głos
Jak nie remont, to sraczka.
Przewodniczący Rady
Proszę wyrażać się parlamentarnie, to nie stadion sportowy. Przenieśliśmy obrady do budynku zastępczego i dalej to samo.
Klaudia Małolepsza
A w ratuszu to przynajmniej toaleta była czysta.
Przewodniczący Rady
Przypominam państwu, że zadecydowały względy bezpieczeństwa. Nie chodzi o piękną toaletę, lecz o to, że nie wolno prowadzić obrad w remontowanym budynku.
Stanisław Półsłodki
I bardzo dobrze, pan przewodniczący ma rację, cegła komuś spadnie na łeb i dopiero będzie.
Hałasy zza okna coraz głośniejsze.
Przewodniczący Rady
No nie, tutaj się nie da normalnie pracować! Panie Masztalerz, niech pan zerknie przez okno. Co to za hałasy?
Jerzy Masztalerz
(podchodzi do okna, szarpie się z zasłonami, a potem z oknami, mruczy do siebie)
Jurek, do diabła! Już nie pamiętasz, jak na podwórku na mnie wołałeś? Jurek!
Przewodniczący Rady
I co tam widać?
Jerzy Masztalerz
A to jakieś chłopaki się szamoczą…
Przewodniczący Rady
Chłopaki?!
Do okna podszedł Brzęczarczyk, zerka przez ramię Masztalerza.
Bogumił Brzęczarczyk
Wyglądają na kiboli. Kije bejsbolowe w rękach. To pewnie ustawka, będą się naparzali z jakimiś wrogami.
W tym czasie do drugiego okna podszedł radny Schmatz. Odsłonił zasłonę, przeciera szyby.
Stefan Schmatz
Nie jakimiś, tylko ojczyzny.
Przewodniczący Rady
Co ojczyzny? Jak ojczyzny?
Stefan Schmatz
Coś takiego teraz wywiesili.
Klaudia Małolepsza
Kogoś wywiesili? Kukłę jakąś. Bo oni zawsze tak wywieszają.
Stefan Schmatz
Gówno, kukłę! Sama jesteś jak kukła!
Klaudia Małolepsza
Ja sobie wypraszam, panie Szmaciński!
Stefan Schmatz
Tylko nie Szmaciński, zołzo jedna!
Klaudia Małolepsza
Panie przewodniczący, czy pan słyszy, co się tu…
Przewodniczący Rady
Nic nie słyszę przez ten jazgot za oknem. A właściwie coś słyszę. Co oni tam teraz krzyczą?
Jerzy Masztalerz
Śmierć wrogom ojczyzny!
Przewodniczący Rady
No to niech idą szukać, tych wrogów znaczy, gdzie indziej. Tutaj ich nie ma.
Jerzy Masztalerz
Im się wydaje, że są.
Przewodniczący Rady
Gdzie niby są? Pod stołem prezydialnym siedzą? Co to za idiotyzm.
Nagle drzwi się otwierają. Wchodzi przez nie zaśnieżony kominiarz.
Przewodniczący Rady
Nie teraz, nie teraz, tu są obrady do ciężkiej cholery.