Na razie tyle wiadomości
Tag: Joanna Pawlik
Tylko tyle mogę i uważam, że tylko to ma sens.
Rewolucje w języku i literaturze, narracji zapowiadają i relacjonują rewoltę polityczną. Zrobimy ją albo w języku, albo na ulicy. Bo ludzie domagają się realizacji swoich pragnień i marzeń, a jeśli nie znajdą za swojego życia odpowiedniego formatu, wymyślą utopię.
i mamy przepis na bestseller
Mogłam patrzeć. Chciałam patrzeć. Chłopcy przy tym żartowali w niezrozumiały dla mnie sposób.
Nie jestem tytanem pracy. Jestem okropnym leniem i bardzo mi z tym dobrze.
Doszliśmy do jakiejś ściany okrucieństwa.
Dychotomia zachwytu nad pięknem słowa i zazdrości, że inni mogą sobie tak po prostu pięknie pisać, w ogóle nie biorąc mnie pod uwagę, doprowadziła mnie właśnie tu, gdzie jestem teraz.
Lubię wychodzić z założenia, że człowiek walczący to ten, który potrafi znieść rzeczywistość, w której prosząc nie otrzymuje, w której szukając nie znajduje, w której kołacząc zastaje drzwi zamknięte i wreszcie, który bardziej nie wie, niż wie.
Ika, ile ty byś dla mnie zrobiła?
Boże, na kogo ja teraz wyjdę!
teraz boję się mówić małymi słowami
Haribo zadzwonił po panią Henię, a ta zebrała resztki mojej treści żołądkowej do porcelanowej filiżanki, pomagając sobie przy tym różową szmatką z mikrofibry. Sprzątaczka nie przyniosła wiadra, bo jak mówiła – nie było tego dużo.
in principio erat verbum – czytam.
na początku, kurwa, był tylko ból – wspominam.
rozerwałaś mi krocze, Świetliku, przeklinałam na pamięć.