Ćwiczenia muzyczne. Piotr Janicki

Ćwiczenia muzyczne (wybór)
Piotr Janicki

Nowy kierunek w poezji

 

Wyobraźnia mi podszeptuje, że gdyby człowiek wykształcił w sobiea
aaaaaaaaaaaamówienie o przyszłości tylko tego, co się faktycznie wydarzy, to aaaaaaaaaaaaaaajedyną być może areną sporów byłaby archeologia, i zamiast aaaaaaamendzić: idę tam a tam, utrzymywalibyśmy, że ciało donikąd nas aaaaaaaaaaaaaaaaanie zaprowadziło, a rozum by w kółko powtarzał, że wytłumaczy aaaaaaaaaaaanam to i tamto później *.
aaaaaaW trzecim i czwartym wersie chcę wam wyjawić, jak pojmuję wieczność.
aaaaaaMogę bowiem każdej najmniejszej cząstki dziania się doświadczać tak
Mogę bowiem każdej najmniejszej cząstki dziania się doświadczać tak
długo, że właściwie bez widocznego końca.

 

 

*rutyniarska obietnica bez wpływu na kształt przyszłości

 

 

 

Noc księżycowa

 

Astronauta unosi stalowy właz i opiera go na własnej głowie, wypatrując
źródła światła.
Pokrywa ciąży mu, więc jego ciało zaczyna się trząść.
[…]
Kiedy wraca do reszty, siada w kręgu i z miną rozgrywającego w piłce
ręcznej, który odbija się od kołowego i dostaje faul na dziewiątym metrze, rozgląda się po zebranych.
Potem przejmuje podawaną z rąk do rąk fotografię i przytrzymuje palec
jednej dłoni na widocznym na zdjęciu kablu zwisającym z oprawy jarzeniówek, a drugą poprawia okulary, spojrzeniem ogarniając zebranych.

 

 

 

Co zrobił Prince?

 

Zrezygnował z kabla do gitary, dalej jednak jest już festiwal lubieżności
aaaaaaaaaaay ognia tak nienażartego, jak wrzesień jest zielenią.
I chociaż obszedł potrzebne pola, to ona nawet nie została nadtrawiona.
Jakbyście… jakbyśmy zaparzyli herbatę, od której smakowego pejzażu
kręci się w głowie, macierzanka jest nagle solistką i uderza w samo aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaserce.
Nie ma drugiego tak wesołego człowieka, jak ziemski.
Na pytanie, czy rozumie, co się do niego mówi, mówi, że się stara, mówi:
„myjnia”, „wdzięczność”, „do widzenia”.

 

 

 

Nie goń swojego latawca

 

Ledwie spadłem z nieba, a już mam rozmaite pomysły, wśród nich aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
pomysł na ŻYCIE, które nie musi się udać; PUSZCZAJĄCE nas w ruch dziecko nie zna naszych możliwości i nagle wypadamy na korytarz, krzycząc, żeby śmierć i zapomnienie zaczekały, bo szukamy drugiego klapka.

 

 

Piotr Janicki

 

 

Piotr Janicki, ur. w 1974 r. w Białymstoku, mieszka w Supraślu.
Współtwórca i redaktor zina poetyckiego www.cycgada.art.pl (2005-2010).
Autor tomów poetyckich — 2006 r.: Nadal aksamit, 2014 r.: Wyrazy uznania, 2016 r.: 13 sztuk, 2018 r.: „psia książka”, 2020 r.: Spis treści (wraz z Adamem Kaczanowskim).
Współautor, wraz z Bartkiem Kalinką, płyty Boży rok, 2007 r.
Piotr Janicki

PODZIEL SIĘ