Wzrok momentalnie przyzwyczaił się do półmroku i wtedy dostrzegłam pijaka, leżącego w poprzek korytarza. Zakradłam się cicho, bacznie obserwując butelkę w jego ręce.
Dzień: 2018-06-01
Przymknęła wielkie oczy jak z mangi, a on czerpał powietrze przez jej poplątane, bladoróżowe włosy. Pachniała zieloną herbatą, gdy zaczął ściągać z niej sukienkę.
koniom było gorąco
karetki utknęły w korkach
nie wszyscy dożyli