Po szóste – wojna
Kościana postać
Zabija prostaczków
Huk armat
Wojska wchodzące do kraju
I płacz matek nad trupami dzieci
Może w życiu
Ile napisano już wierszy o srebrnym grobie?
Że najlepsza jest wódka w jego cieniu
znany stan
w który słowa zacierają się niczym szum wody
Powoli wchodzisz nieśmiało, ostrożnie
Zanim husarska fantazja cię porwie
I uwolnisz demony
Ile napisano już wierszy o srebrnym grobie?
Że najlepsza jest wódka w jego cieniu
Nowy piękny świat
Każdy ma Krainę Soli która zniknie
Każdy błądzi we mgle nic nie mając
marzy o niemożliwym
Wielcy świata, bogacze, mają wszystko
Z ludzi robią psy i marionetki
Nieśmiertelni zapatrzeni w siebie
Tylko żeby ich plan się spełnił, chory sen
13.12
Wybuchła w nocy wojna
Płacz ludzi i pytania
Stukot ciężkich maszyn
I warkot starych pojazdów
Wyszli na ulice pałując
Gen pradziadka
Przyszedł znikąd
Bez żadnego śladu w parafialnej księdze
Jak widmo
Nieznany nikomu żył spokojnie
Pojawia się wzmianka
Że wziął z wybranką – ślub
i miał dzieci
znika nie wiadomo kiedy i jak
Bez żadnego śladu zgonu
Tylko na starym kamiennym nagrobku
Jest jego imię nazwisko
Przypuszczalna data śmierci
Grzegorz Burda, studiuje teologię w Dominikańskim Studium Teologii i Filozofii w Krakowie (z naciskiem na filozofii), debiutant.