Where Is My Alarm Clock?
.
To nawet nie chińska, zbieżna z interesem narodowym
reinterpretacja spod znaku prawa i porządku:
najnowsza aktualizacja systemu Android sprawiła,
że ostatnia scena „Podziemnego Kręgu”
nigdy nie mogła się wydarzyć, i to wcale nie
z powodu interwencji służb. Dlaczego? Już tłumaczę.
Wydany w 1988 r. przebój bostońskiej grupy Pixies,
którego dźwięki stanowią o sile finału, wchodzi
w otwarty konflikt z odświeżonym Asystentem Google,
a wypowiadane przez Black Francisa jeszcze przed
wybrzmieniem pierwszego akordu „Stop!”
jest w stanie skutecznie zneutralizować
zaplanowany wcześniej budzik.
I z tej prozaicznej przyczyny zakończenie jest inne:
naszych dzielnych rewolucjonistów spotykamy
wciąż w barłogu, z radykalnym snem na powiekach,
instytucje finansowe funkcjonują jak dawniej,
ich szklano-betonowe siedziby nadal górują nad miastem,
i nikt nikogo nie spotyka w dziwnym momencie życia.
Zespół przeprosił.
.
.
.
***
.
Chicago, przełom kwietnia i maja, raptem parę dni
przed opracowaniem receptury Coca-Coli,
matematyka w służbie klas nieposiadających
(dziesięć za osiem), odwaga, jasne, ale także
nietypowe hobby, czynności, którymi wolimy się nie chwalić,
aż wreszcie tłumnie, Haymarket, matematyka
w służbie właścicieli lokalnej prasy (ile sfabrykowanych
trupów pozwoli sprzedać tysiąc egzemplarzy gazety?),
wolałem nas wszystkich, gdy było nas więcej,
gdy odnosiliśmy sukcesy, a przez pierwszy rok
sprzedawano średnio dziewięć butelek napoju dziennie.
.
.
.
Nie wierz we wszystko, co wciągasz do płuc
.
Nie jest to może najbardziej ikoniczna marka,
ale zwróćmy uwagę na dystans geograficzny
i umiejscowienie spotu w złotych czasach przedmieść.
Dodajmy brak regulacji umożliwiający cieszenie się
świeżym dymem podczas aktywności zawodowej na zewnątrz,
wybierania kwiatów dla lubej bądź wymuszonego zatrzymania
lśniącego kabrioletu w oczekiwaniu na zmianę świateł,
i co? Nie sposób nie uśmiechnąć się na widok tych kadrów,
łapiąc klip za prymitywną stopklatkę przy każdym wydechu.
Ach, papierosy Kent z innowacyjnym filtrem Micronite,
to nie były takie zwykłe Cześki! Zawarty w filtrze
azbest krokidolitowy sprawił, że Kenty, jak głosi slogan,
dające najwięcej satysfakcji, zostały zapamiętane jako jeden
z najbardziej szkodliwych wyrobów tytoniowych w historii,
do standardowych zagrożeń dorzucając zwiększone ryzyko
wystąpienia międzybłoniaka, zarówno u konsumentów,
jak i u pracowników fabryk Lorillard Tobacco Company
w Louisville i Jersey City. Niewiele więcej wiem o technologii.
.
.
.
Bored Ape Yacht Club
.
Widzę Cię, Małpko, jak domowym sposobem
przerabiasz swój jacht na kuter krewetkowy.
Słyszę, jak opowiadasz sukces i dwie anegdoty,
w coraz mniejszych salach sprzęga Ci mikrofon.
Opowiadam Cię, Małpko, jakbyś była spinnerem
gdzieś na dnie kartonu, gdzieś pod pajęczyną.
.
.
.
.