Je…
.
Je m’appelle Claire i wszystko jasne.
Cały byłem w jednym zdaniu
na zewnątrz. W miechach
cudzego powietrza, w pulsach
spełnionej krwi, otwartej ranie
osierdzia. Nagle nie miałem końca
i nagle go mam
na języku. Kropelkę soli
w przedsionku mięśnia,
komórce snu.
.
.
.
…n’ai pas…
.
Je m’appelle Claire i wszystko jasne.
Miałem imię, nie mam imienia. Cały
zostałem wewnątrz. Poza zasięgiem
języka i jego słodkiego końca. Wy
powiedz jeszcze raz swoje imię,
a będzie zbawiony słony
dźwięk słów.
.
.
.
…de nom
.
Je m’appelle Claire
i wszystko clair et distinct.
Nie muszę niczego mówić
i niczego nie słucham.
Usiadłem w bańce powietrza
i się nie ruszam. Oddech
mam cichy, lecz wielki
jak miech (oddech w obcym
języku). Zrób cienką
igiełkę z kropelki krwi
i jej użyj. Żyj
jeszcze raz,
mów.
.
.
.
GRZEGORZ TOMICKI – elektromechanik urządzeń przemysłowych, doktor nauk humanistycznych. Opublikował tomy wierszy: „Miasta aniołów” (Bydgoszcz 1998), „Zajęcia” (Kraków 2001), „Pocztówki legnickie” (Katowice 2015), „Być jak John Irving” (Łódź 2017), „Konie Apokalipsy” (Wrocław 2021), „Piekło jest wszędzie” (Katowice 2023), monografię naukową „Po obu stronach lustra. O twórczości Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego” (Szczecin-Bezrzecze 2015) oraz garść artykułów naukowych z zakresu literaturoznawstwa, psychologii i historii. W przygotowaniu tom wierszy „Liryka drogi”, który ukaże się nakładem wydawnictwa Convivo. Pracuje w Muzeum Przyrodniczym w Jeleniej Górze.