krzemienie
.
mam szklane oczy
długie palce
krótkie nogi
sterylną skórę
i miękkie plecy
choć jak stropy kręgi
przenośną pamięć
która wypływa w morze
i więźnie w sieciach
unosząc się tuż nad powierzchnią
przenikam w płaskie zwierciadła
a wydłużają mi się ramiona
nie mogąc objąć
chcę strzaskać taflę pięściakiem
.
.
.
stoiku nagnij się
.
czuję się niczym
w tej bajce
gdzieś jest magiczna pompka za
której sprawą naraz puchną wszystkie usta
.
.
.
świat to pogląd
.
nie te słowa
tu nie ma prawdy jakoś
mi się to nie układa
w spójny wycinek wierzę
wyłącznie w pewne rzeczy
potem wysyłam je wiernym czytelnikom
odbędzie się wkrótce spotkanie
z rymowanymi frazami
byle nie puścić baniek
.
.
.
pochyłość
.
i rzekli
zejdźmy do ludu
w dolinę niech wzrasta z nami
rozpierzchli się więc po płaszczyźnie
i pogarbili
w pogoni za każdą owieczką
wrośli w ziemię
niosą się tylko dzwonki
.
.
.
nie umiesz liczyć licz na siebie
.
– słuchaj wiem tylko to co wiem
a dziadek jak studnię kijem pomierzył
tak do dzisiaj studnia ma tyle samo
a oni jak to wszystko zmierzyli linijką
– a po co ci wiedzieć
więcej jak można lepiej
.
.
.
sieci
.
patrzcie i lejcie z tego wszyscy
oto jest ciało moje
milionpalczaste
nagrywam dla milionów
i żyję za miliony
jestem
którym jestem?
.
.
.
od czasu do czasu
.
patrz pan, jak to w tych czasach
mniej czasu (i łupie w nogach,
kiedyś nie łupało),
a zwłaszcza łupią w ten krzyż, za to kiedyś
najwyżej bąkało się coś, że krzyż łupił, jednak
przynajmniej kiedyś było inaczej, tylko
mniej inaczej niż teraz i to było dobre.
do tego kłamią nas wszędzie, a za mojego czasu
co było napisane, to było napisane. o,
albo zabijają się w tych wiadomościach
na pęczki, kiedyś to tyle nie było
wiadomości i człowiek wiedział,
gdzie jego miejsce. a tam
się aż tak nie przewracało:
ludzie żyją jak psy, bo psy umierają jak ludzie,
logiczne, z dwojga złego któreś musi zdychać,
ale kto to w ogóle przedtem widział?
kiedyś nie wszyscy pochodzili od małpy.
panie, kiedyś na czasy się też narzekało,
ale nie tak!
.
.
.
Szymon Florczyk (ur. 1986) – od zawsze mieszka i pracuje w Krakowie. Autor zbioru wierszy „Ciało i zgłoska” (MaMiKo, 2024) oraz ilustracji do zbioru haiku Doroty Czerwińskiej „nieboziemia” (LSW, 2024). Publikował wiersze m.in. w Toposie, Odrze, eleWatorze, Migotaniach, Akancie, Helikopterze, Obszarach Przepisanych, Suburbiach, Post Scriptum, Wytrychu, na stronie Wydawnictwa J, w antologiach. Wyróżniony w ogólnopolskich konkursach poetyckich „Struna Orficka” (edycja XIII) i „Erotyk na krechę” (edycja V). Jako amator próbuje sił również w muzyce z pogranicza rocka i klasyki.