DSC_0041

Karol Maliszewski
Wiersze

[jest niedziela]

 

jest niedziela i może porozmawiać
z córkami przez domofon

młodsza grasejuje
starsza sepleni

rozmowę ucina stanowczym nie
jakiś głos w tle

przechodzę obok tej bramy
szarpię za mokrą smycz

 

 

[są kanały]

 

są kanały ciepłe
i cieplejsze

masz to wypisane
na śniegu

 

 

[niewidzialny czas]

 

niewidzialny czas i przestrzeń
świętość

niech ktoś inny z tego je
i pije

 

 

[święty józef]

 

sens całej sprawy
dotarł do niego
dość późno

ale byli już w drodze
i należało zaufać tej
która zaszła z kim innym

 

 

[motocykl pod]

 

motocykl pod bankomatem

ona wybiera
on nie potrafi utrzymać
równowagi

 

 

[mam cię]

 

mam cię lubić
z powodu stworzenia
pewnej ilości zdań

w języku polskim?

 

 

[szpaki w]

 

szpaki w marcowym szronie
dzioby tępo bijące o grudę

o pół struchlałego robaka

 

 

[wszystko go]

 

wszystko go boli

jak on czuje tę całość

nawet z drugiej strony
mówi

 

 

[usunąć czas]

 

usunąć czas
z fizycznych równań

mówi Darek Suska
u nas w bibliotece

przytakujemy

PODZIEL SIĘ