*
Pochowaj kości
Byle gdzie lecz głęboko
Nie baw się nimi
*
Na czarnym moście
Stoi stoisz stoimy
Pod żółtym słońcem
*
Pusto na grobie
Jakby ciebie nie było
Ktoś struże patyk
*
Senne warkocze
Jeszcze je trzyma w dłoni
Po obudzeniu
*
On Miserere
Odmawiał na kolanach
W pustym kościele
*
Są wiadomości
Zawsze są wiadomości
Nic się nie klei
*
Szaruga świtu
Nie piszcie długich wierszy
Bo zwariujecie
*
Już nie ma planów
Wciąż trudniejsze karmienie
Śmierć niedaleko
*
W białym powietrzu
Krążą biali umarli
Tylko przez chwilę
*
W złotym zegarku
Bije wszechświat dla ciebie
Byś się obudził
*
W tej grubej książce
Odnalazł nagle posmak
Swojej starości
*
Deszcz przysłał kroplę
W tej kropli się przeglądasz
W płaszczu od deszczu
*
Skąd przybył wróbel
Żyję na jego dworze
Płacę za życie
*
Gdy kalikował
Otwarło się sklepienie
Ponad nawami
*
Chmury nad nami
Idę po swoich śladach
Ścieżki stracone
*
Robaki gnilne
Lekceważą padlinę
Jedzą do syta
*
Gdzie się podziałeś?
Kroczą spiczaste żuki
Po twoim grobie
*
Czciciele cieni
Stale poszukujemy
Dróg ocienionych