Gdy po kilku dniach wypuszczono Szpoka… Zaraz, chwilę, moment. Nikt go przecież nie trzymał, sam się zamknął w sobie, pozamykał okna, drzwi i tylko zerkał na firany. Nie opowiadajmy głupot. Gdy po kilku dniach zrzucił kajdany. Źle. Gdy po kilku dniach odpięto mu kaftan bezpieczeństwa. Nie. Gdy po kilku dniach opuściły go te same urojenia co zawsze, był gotów wrócić do życia. Ha.
Spodziewał się najścia wiadomych osobników. Rozglądał się spłoszony na boki, czy ktoś za nim nie idzie. Nikt nie szedł. Prędzej czy później pojawią się z tymi swoimi żądaniami. Wszak usługa została wykonana. I to przez ich najlepszą pracownicę. I on, zapewne, w życiu nie miał takiej przyjemności. Zatem w czym rzecz? Nikt nie szedł. Te słowa wypadały z jego ust. Na spacerze. Na szosie nikt nie szedł obok, nikt nie mógł się wystraszyć jego podniesionego tonu, głośnego mówienia do siebie. Wkrótce zatęsknił za tym, żeby ktoś się jednak pojawił. Nawet z żądaniami, ze szturchaniem, z brutalnym potraktowaniem. Tak pusto zrobiło się wokół. Świat zamknął się na głucho. Szpok trwałby długo w tej przedziwnej apatii, gdyby nie głos. Z radia, z telewizora, z internetu, z własnej głębi, już nie pamięta. Głosy występują obecnie zmieszane, trudno je rozdzielić. Nie mają większego znaczenia. Ale nieraz jeden na tysiąc, a może na milion, wydaje się nieco bardziej wyraźny i jakby osobiście nakierowany na tego właśnie odbiorcę. Wreszcie jakiś niechybiony marketing. Nie żeby koniecznie przedłużyć sobie penisa i następnie eksplodować w łóżku, ale coś w stylu: ej, bracie, obudź się i zrób coś ze swoją duszą. O eksplozji tym razem nie wspominano. I być może właśnie ta bezinwazyjność propozycji trafiła mu do przekonania. Łagodność przekazu ujęła go do żywego.
Zrób coś ze swoją duszą. Wprawdzie tuż obok był kościółek marynarki wojennej, ale dobiegające zeń odgłosy nie brzmiały zachęcająco. W walce o własną duszę trzeba oderwać się od stada, a nie ceremonialnie garnąć się do niego. No dobrze, ale co dalej, jak człowiek powinien zabrać się za coś takiego?
Dostępna tu: https://allegro.pl/oferta/karol-maliszewski-szpok-proby-proza-polska-9723067791
Karol Maliszewski urodził się w 1960 r. w Nowej Rudzie, gdzie mieszka do dzisiaj. Pracuje w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Opublikował jedenaście zbiorów wierszy – ostatnie to „Potrawy pośmiertne”, 2010, „Ody odbite”, 2012 i „[małe zawsze]”, 2017, „Piosenka o przymierzaniu”, 2019, oraz osiem książek prozatorskich, m.in. „Faramucha”, 2001 (nominowana do Paszportu Polityki), „Sajgon”, 2009, „Manekiny”, 2012, „Przemyśl-Szczecin”, 2013 (nominowana do Śląskiego Wawrzynu Literackiego), „Ludzie stąd”, 2017. W roku 1999 ukazała się jego książka krytycznoliteracka pt. „Nasi klasycyści, nasi barbarzyńcy”, a w 2001 druga książka tego typu, zatytułowana „Zwierzę na J. Szkice o wierszach i ludziach”. Następnie wydał: „Rozproszone głosy. Notatki krytyka”, 2006 (nominowana do Nagrody Nike), „Po debiucie”, 2008, „Pociąg do literatury”, 2010, „Wolność czytania”, 2015. Jest współautorem podręcznika „Jak zostać pisarzem”, 2011. Ostatnio wydał książkę krytycznoliteracką pt. „Poezja i okolice” i wybór wierszy z lat 1984-2014 zatytułowany „Jeszcze inna historia”. W 2017 zadebiutował jako twórca dla dzieci książką pt. „Przypadki Pantareja”. Był jurorem w programie zajmującym się promocją młodych talentów – „Dolina Kreatywna” (program II TVP), a także stałym recenzentem literackim programów „Rewolwer Kulturalny” i „Magazyn Aktualności Kulturalnych” (Telewizja Wrocław). W radiu TOK FM prezentował stałe pogadanki radiowe z cyklu „Literackie powroty do dzieciństwa”. Współpracował z „Telewizyjnymi Wiadomościami Literackimi” jako recenzent. Przez kilka lat redagował debiutanckie tomiki poetyckie wychodzące w serii „Z kołatką” przy Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich we Wrocławiu. W ramach działalności Biura Literackiego w gimnazjach i liceach wrocławskich organizował lekcje w ramach projektu „Szkoła z poezją”. Współpracuje z wrocławskim wydawnictwem „Warstwy” jako autor recenzji wewnętrznych. Opracował cykl spotkań „Dorzecza”, prezentując wybrane dolnośląskie środowiska literackie we Wrocławskim Domu Literatury, gdzie jest członkiem Rady Programowej. Zorganizował i od 25 lat prowadzi Noworudzkie Spotkania z Poezją, redagując towarzyszące im antologie poetyckie. Aktywnie działa przy organizacji Festiwalu „Góry Literatury” (Nowa Ruda i okolice), prowadząc spotkania autorskie oraz wspólnie z Olgą Tokarczuk i Zbigniewem Kruszyńskim warsztaty prozatorskie dla debiutantów. Zajmuje się poradnictwem literackim, np. w rubryce „Pocztówki literackie” w „Odrze” czy ostatnio (sierpień 2017) podczas Festiwalu Kultury Studenckiej FAMA w Świnoujściu, gdzie był odpowiedzialny za sekcję literacką. Jest członkiem jury nagrody „Warto” („Gazeta Wyborcza”), wyławiając i nagradzając dolnośląskie talenty literackie. Pełni obowiązki eksperta przy Wrocławskim Programie Wydawniczym. Jest członkiem zarządu Fundacji „Literacka Polska”, współpracuje z jej internetowym portalem, przeprowadza wywiady z pisarzami, zamieszcza recenzje. Od 2016 roku zasiada w jury Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius”.