***
Zostań u mnie za każdą inną
Nigdy nie było we mnie prawdziwych chęci
by spędzić z tamtymi resztę życia
Chcę tylko byś została na podróż
Bądź moją barierą od innych światów
żebyś prowokowała powroty
żebyś była powodem chęci wyjść
ku walorom dydaktycznym tworzenia
Jesteś w moich każdych spojrzeniach
tych niosących chęć imponowania
Rzucałem je tobie
z sukcesem
***
Ona nie potrafi
odmówić mojemu wezwaniu
do tańca
wokół przygaszanych papierosów
i miłym spojrzeniem
zaprasza moją klatkę
do podjęcia wyzwania
kroczenia ku jej talii
niosąc pieśń na ustach
Pieśń uwalniającą
niepowstrzymany niczym
odruch dzikiej wolności
***
Chcę pewności w celu
i niepewności bycia
Wpaść w choroby
tamte nie za bardzo ładne
niczym moje twarze
chowane pod maskami
W fraktalach i błędach
odnajduje się jak w miastach
z danych binarnych
Same cyfry i cyfry
a ja pamiętam je w kolejności
Żeby mieć prawdziwe śmierci
zostało kilka lat
***
Nie ma już dla mnie nieba
Chodź do mnie
Kurtka wypełniona dymem
który chyba był mną kiedyś
a może byłem tą wymiętą pościelą
czy pustym blistrem
Pozostałość niezbyt konieczna
***
Boję się tabletek
i twoich łez
na butelce
Kocham strachem o ciebie
Wczoraj uznałem
że trzeba skończyć
na zawsze
Nie wiem czemu nie traktuję tego poważnie
Spadam
jak tetragram
z klifu
Czy będę umierał szczęśliwy
Nie chcę pomocy
Czy będę żył szczęśliwy
***
Wierzba płacząca
nad naszym głosem
Zamek z królową
machającą nieprzerwanie
(trochę niepokojące)
w stronę odchodzącego
żebraka
Powoli wybleka
i wraca na dwór
do leków lęków i krzyków
Placebo jej dobra
Głaszcze swoje
zmartwione czoło
a buty lecą
na łożę ex aequo
bo królowa
nie umie już stać
***
Moje dłonie są puste bez twojej talii
Znowu potrzebuje jednostki
Zostać każdym szarlatanem
Być troszkę mniej grzeczny
Losowość przypadkowość
Proszę zakochaj mnie
jeszcze bardziej
Kocham każdy wyższy stan
Być jeszcze bardziej człowiekiem
Jakub Ligęza (ur. 2004) – miłośnik poezji, powieści i filozofii mieszkający w Krakowie, uczęszczający do I Liceum Ogólnokształcącego w tym mieście. Pisanie jest nieodzowną częścią jego życia, od kiedy zapoznał się z utworami Rimbauda i reszty symbolistów.