Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Antologia Wiersza Polskiego
Józef Czechowicz

ja karabin

.

zapomniałem piękny sierpniu od wczoraj
jak drzwi kina otworzyła się ta pora

mur spękany nad tapczanem rozkwitł srebrnie
znowu głowa będzie gwiazdą niepotrzebnie

artylerio z betonowych łożysk ryknij
dosyć zmierzchów fałszowanych i jutrzni

cedzi słowa bardzo mądre dzień zwykły
w muszle uszu których ja znów jestem uczniem

słodko wiersze w cieczy cisz tych się ważą
jak trzmiel czarny w tunelowym garażu

tylko taki czas odmienny chciałbym poznać
w którym ludu karabinem będę z wiosną

.

.

Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

PODZIEL SIĘ

Do góry