Warsztaty z umierania
a
Niechcący zapisałem się na warsztaty z umierania.
Zajęcia odbywały się w różnych miejscach i w różnym czasie.
Początkowo niektórzy mówili, że to tylko kurs weekendowy.
Później okazało się, że potrwają trochę dłużej.
a
Właściwie nie do końca wytłumaczono nam,
na czym polegają warsztaty.
Mieliśmy jakieś mgliste podejrzenia,
część z nich później się potwierdziła.
a
Mówiono nam, że sami wszystko zrozumiemy.
Więc po prostu żyliśmy.
Myliśmy zęby, chodzili do pracy. Czytali książki.
a
Z lekkim zdziwieniem zauważaliśmy,
że z czasem wypadają nam włosy,
przygarbiają się sylwetki.
Niektórzy z nas gdzieś przepadali.
– Więc jak umrzeć – pytaliśmy – jak umrzeć?
– Tak jak się żyło – odpowiadał Wielki Trener – Tak jak się żyło.
a
a
a
Miłość
a
Już jako dziecko zauważył,
że życie składa się z niewielu
heroicznych chwil.
a
Otwieranie okien, zakładanie skarpetek,
przemywanie twarzy.
a
Przez resztę dnia prawie
wszystko podobnie.
a
A jednak z biegiem lat
spostrzegł, że jest coś,
co może temu wszystkiemu
nadać sens.
a
I jeśli podawał komuś szklankę wody,
dodając właśnie tego,
sprzątał ze stołu właśnie z tym,
albo uśmiechał się do kogoś,
mając to w oczach,
to były to czyny godne
świętych, błogosławionych
i aniołów niebieskich.
a
a
a
Zdjęcie
a
Pan C. postanowił kiedyś
wyretuszować zdjęcie
przy pomocy komputera.
a
Na zdjęciu, szczególnie
w jasnych obszarach,
widoczne były ciemne
ospowate plamy.
Skutek brudu,
który przykleił się do matrycy.
a
– Wiesz już jak to zrobić –
powiedział mu zaprzyjaźniony grafik –
ale im więcej będziesz usuwał brudu,
tym bardziej będziesz powiększał zdjęcie.
Bo wtedy zauważysz nowe plamy do usunięcia.
I to co ci się wcześniej
wydawało niewinną czarną kropką,
albo czymś zgoła niezauważalnym,
teraz stanie się męczącą oczy czarną plamą.
a
– To chyba niemożliwe – powiedział Pan C.
i poszedł zabrać się do pracy.
Ale stało się tak, jak powiedział grafik.
Im dłużej Pan C. retuszował zdjęcie,
tym bardziej je powiększał.
a
A wtedy wyłaniały się nowe plamy,
całe ich gromady i konstelacje.
Od tej pracy bolały Pana C. oczy,
a czasem i dusza. I zdjęcie,
które miało zająć chwilę,
Pan C. obrabiał przez całe życie.
a
a
a
***
a
Napełnij moje dłonie
i usta światłem.
a
Niech czynię światło.
Niech mówię światło.
a
A światło wypowiedziane
niech zapala płomyki
w innych ustach.
a
A światło uczynione
niech zapala płomyki
w innych dłoniach.
a
Niech cały świat
stanie się migotaniem.
a
Migotanie niech
nie wskazuje na siebie,
ale na tego,
który podłożył ogień.
a
Niech światło odbite
lub przekazane
pamięta czym jest.
a
a
a
Chcesz
a
Chcesz być cichy, ucz się od śniegu.
Nigdy nie usłyszysz jak pada na ziemię.
a
Nigdy nie dotknąłeś żadnego promienia słońca,
a jednak są wszędzie, ale się tym nie pysznią.
Chcesz być ostatni, ucz się od nich.
Nigdy nie widziałeś wiatru,
a
a mimo to nie wątpisz, że jest.
Jeśli chcesz być dyskretny,
ucz się od wiatru.
Są rośliny, których korzenie
ciągną się długo pod ziemią,
a nad powierzchnię wystaje niewielka część.
One nie chcą pokazywać całej swej wielkości.
Chcesz być pokorny, ucz się od nich.
a
Krople wody spadają przez lata
w to samo miejsce i przebijają skałę.
Jeśli chcesz być cierpliwy,
ucz się od kropli.
a
Ogień od wieków ogrzewa dłonie ludzi,
chociaż nikt nigdy nie powiedział mu dziękuję.
Jeśli chcesz być bezinteresowny,
ucz się od niego.
a
Górskie szczyty wskazują sobą kierunek,
ale same nic nie mówią.
Chcesz umieć stać z boku?
Ucz się od nich.
Ptaki godzina po godzinie
i tydzień po tygodniu chwalą Boga,
nie oczekując zapłaty za to.
Jeśli chcesz być hojny,
ucz się od ptaków.
a
a
Hubert Czarnocki – urodził się w 1980 roku w Radzyniu Podlaskim. Ukończył polonistykę na KUL-u i Akademię Fotografii. Wiersze publikował m.in. w ,,Toposie”, ,,artPapierze”, ,,Kresach”, ,,Portrecie”, ,,Arkadii”, „Frazie”, ,,Wyspie”, ,,Elewatorze”, na stronie internetowej ,,Odry” i w ,,Dwutygodniku”. Autor e-booka ,,Jasność” (2008) tomików ,,Wołania” (2009), ,,Opowieść” (2011), ,,Tropy” (2015) i ,,Oddech światła” (2018). Pracował jako nauczyciel, fotograf, dziennikarz radiowy i prezenter. Obecnie wykonuje działalność lektorską.