Czy
jesteś?
Kim jesteś?
Chlebem leżącym na ziemi
brudnym, wyrzuconym
kto?
Podniesie, ucałuje,
kto dotknie grzechu żywego?
Pomiędzy miłością a ustami
rozpaczliwe wołanie o akceptację
budzi trwogę
z lęku przed samotnością
konamy skuleni i brudni
pod stopami idących donikąd
Na imię mam
Jerzy Jan Łukasz, nie znam siebie;
chciałbym to zmienić, Panie, ale ty, mały bożku,
nic nie możesz, wiemy to od Nalepy, dlatego palę
kurwa swoje imię pierwsze [popiół wcieram w zmęczone
od poszukiwań stopy]
drugie imię wykute w skale rodu, którego
nie znoszę, rozbijam pneumatycznym młotem,
szczątki rozrzucam na górskiej drodze,
pełnej unicestwionych quasi osobowości;
trzecie imię, Łukasz! Ach, ten Łukasz –
bierzmowany kutas! –
Zakopuję w grobie religijnych idolatrii, sumiennie
obsypując je wapnem.
Oto rodzę się bezimienny, waćpanny i mości panowie,
żywy i brudny jednocześnie, z krwią na rękach, z sercem
krwawiącym, że wyrywając z korzeniami matkę i ojca,
upadając w czas bezkresny, znajduję miłość w sobie,
w trzewiach,
w dupie, w wątrobie i zwycięskich łydkach
Nie pragnę znać twego imienia, przyjdź bez niego –
zapomnij o sobie, poznajmy się w imieniu człowieka
76102607531, tnij
mechaniczną piłą korzeń swego wrodzonego
łajdactwa. Na pniu, bez rąk i nóg, będziemy czytać
Tadzia Micińskiego, patrząc w gwiazdy poznamy
osobiście przenajświętszą śmierć –
matkę szczęśliwych i wolnych.
Panie, tyś dobry,
pieczołowicie zamknięty w milczeniu,
sukinsyn
Nie Tęsknię
za utraconym
nie modlę się do przeszłości
o jej powrót
o martwą tkankę na ustach;
niczym zaschnięta kawa na brzegach i dnie kubka
nie błagam fałszywego dobra o życie;
czekam na to co przepychem rozjaśni
dzisiejszy mrok,
na wyżynach śmiałości
wypatruję
czarnych łabędzi
czarnych owiec
i wdów wracających
z pogrzebów;
Są
takie dni,
kiedy strapiony
[wypalony i pusty
zgorzkniały od wyczekiwania
na jutrzenkę spocony
śmierdzący i obleśny
odnajduję radość w nieudolności
i bezprawiu;
żyletką białego misia na strzępy
świadectwo urodzenia gówno
na ścianach świątyń
rozmazawszy]
zasypiam
Jerzy Kaśków (ur. 1976) – filozof, eseista, poeta. Jego specyficzna twórczość, osadzona w strukturze konceptualnej, wykorzystując subkody językowe, indywidualną stylizację pisarską i pogłębioną refleksję, zwraca się niezmiennie ku problemom natury humanistyczno-egzystencjalnej. Jerzy Kaśków jest autorem książek: „Ksiądz i OKO”, „Pytanie o stosunek”, „Chrystusin”, „Essentia”, „Filozofia miłości. Ewolucja i dialog”, „Nic konkretnie nie boli”, „Metafizyka” , „Miasto Dusz”, „Prosta droga samotnych”, „Nie byt” ,„Msza ocalonych”, „Żywot szczęśliwego” oraz organizatorem ogólnopolskiego konkursu „Metafizyczny Tekst Poetycki”. Obecnie pełni funkcję Konsula ds. poezji metafizycznej w wydawnictwie Miniatura, redagując serię wydawniczą „Miasto dusz”.