Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Kamila Ciołko-Borkowska
Wiersze

 

 

Powiedz mi
Jak radzisz sobie z całym światem?
Który próbuje na siłę wtargnąć
Do ostatkiem sił strzeżonej głowy.
Kłamiesz mi prosto w oczy,
Że sypiasz wyśmienicie.
Jednak doskonale wiem kochanie:
To gra i nic się nam nie stanie,
Póki wszystkie pionki będą w grze.
Powiedz mi
Jak radzisz sobie z całym światem
Przez który zaczynają wariować
Wszyscy dookoła?
Jednak doskonale wiem kochanie.
To gra i póki uśmiechamy się do siebie
Partia trwa (kilka kart nadal mam w rękawie).
Kłamiesz jak z nut (nieźle ci idzie).
Szaleństwo puka znów do drzwi.
Zatraćmy się więc w tej grze.
Nie daj się więcej prosić.
Doskonale wiem kochanie
Jak radzisz sobie z całym światem.

 

 

 

 

 

Otwórz oczy.
To najlepszy czas (nie mamy innego).
Poznaj cuda, które rozkwitają już teraz.
One istnieją (przytrafiają mi się naprawdę).
Wszystko jest możliwe gdy zaakceptujesz moment,
Mgnienie zaledwie, gdy zegar przestaje tykać.
Oddech wstrzymany pozwoli się unieść
Ponad świat i ponad nas samych.
Porzuć więc sentymenty i wahania wszelkie.
Niech nie będą kotwicy ciężarem.
Zamknij oczy i pozwól (niech porwie cię wszechświat).
Tam gdzie od zawsze czekam ja:
Wyrzeźbiona kropla glorii w tchnieniu jednej chwili.

 

 

 

 

 

Twoja dłoń niczym niemylący się kompas.
Kierunek wskazujesz jeden, niezmienny.
Dziś wiem, że to może nas zabić.
Pewność tę mam gdy nie czuję smaku ust,
Z których słowa leczyły każdy ból.
Próbowałam wędrować samotnie,
Lecz w pokoju pełnym krzywych luster
Ciężko jest znaleźć właściwą drogę.
Nie mając kontroli nad tym co rani najmocniej
Szukam tego co pozwoli na kolejny oddech.
Twoja dłoń niczym niemylący się kompas.
Kierunek wskazujesz jeden, niezmienny.
Dziś wiem, że to może nas zabić.
Razem więc pójdziemy w ogień.
By zginąć lub dożyć wieczności.

 

 

 

 

 

Urodziłaś się by tańczyć w deszczu.
Szybować pośród chmur błękitu.
Wiesz, że jak zwykle mam rację.
Musisz do tego dorosnąć.
Zrozumieć, że nie ma żadnych granic.
Nocne niebo nie musi budzić lęków.
Możesz zaprzyjaźnić się z demonami,
Które od lat mieszkają w twojej głowie.
Musisz tylko zrozumieć, jedną rzecz:
Jesteś niczym wiatr i nikt cię nie utrzyma.
Urodziłaś się by tańczyć w deszczu.
Szybować pośród chmur błękitu.
Wiesz, że jak zwykle mam rację.
Możesz krzyczeć jeśli chcesz,
Płakać jeśli czujesz że tak trzeba.
Musisz do tego dorosnąć.
Zaprzyjaźnić się z własnymi demonami.
Spalić każdy z mijanych płotów.
Wiesz, że jak zwykle mam rację.
Spójrz mi prosto w oczy – to zajmie tylko chwilę.
Wsłuchaj się w moje słowa.
Z uwagą patrz na moje usta:
Jesteś niczym wiatr i nikt cię nie utrzyma.
Nadszedł czas…

 

 

 

 

 

Jestem jedynym czego potrzebujesz.
Czy naprawdę tego nie dostrzegasz?
Ile razy mam pisać ci o tym w listach?
Beze mnie spadasz wciąż i wciąż
W najgłębsze z głębin rozpaczy.
Bez ciebie łzami maluję poduszki.
I spadam wciąż i wciąż
W najgłębsze z głębin rozpaczy.
No cóż…
Jesteś jedynym czego potrzebuję.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Proza współczesna. Pismo literackie, wydawnictwo, sklep internetowy.

 

 

 

Kamila Ciołko-Borkowska
urodzona w 1985r. na Mazurach, gdzie spędziła całe dotychczasowe życie, teraz poszukuje trolli w krainie lodu. Nieuleczalna optymistka. Zakochana w słowach, tak pisanych, jak i mówionych. Nieidealna matka i żona. Wielka fanka pasztetu i rękodzieła. Uczestniczka warsztatów Biura Literackiego „Pracownia otwarta wierszem” 2018. Swoją twórczością dzieli się na blogu oraz w audycji radiowej Bibliotekarium.pl. Jej opowiadania można też znaleźć w antologiach: „Rubieże rzeczywistości” oraz „Nie otwieraj na stronie sigma”. Wydała także tomik wierszy: „Wszystko już było” oraz powieść „Przezwykłe przygody nieboszczki Marysi”.

PODZIEL SIĘ