Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Katarzyna Dominik
Wiersze

Minerał

.

Zamykam inspekt dnia
usypiam dziewczynę z burzy
by inkwizycja nie znalazła
czasu na receptę

Mijam piąty żywioł
świetliki w myślach
które przyćmiewają leczenie kanałowe
żywego słowa
Sepia

Wspólny mianownik bez licznika
zmieniam na dumę
ukrywam w pudełku po zapałkach
czekam na odbudowę mostu

Kiedy się obudzę
ubiorę rekomendację
czarnych rękawiczek
zatkam kanał ściekowy
do piekła
Selenit

.

.

.

Horyzontalnie

.

Kartki kalendarza układa w życiorys,
dzień zredukowany do nocy.
Kilometry zwojów mózgowych
w obłędzie graniczącym z geniuszem
urywa czeskim filmem na pasach.

W szewski poniedziałek,
kiedy róża wstrzymuje zapach
słów niemających autorów,
zastawia w lombardzie wspomnienia
i chichot błazna, który
zbiera ciszę zasianą czymkolwiek.

Niedokończonym gestem
kolekcjonuje ruch wskazówek.
Ma ich dobre czterdzieści lat
i wciąż ukrywa ból
pod uśmiechem Giocondy
na twarzy zaoranej
paliatywnym grymasem.

.

.

.

Dorozumieć

.

Z beczki śmiechu do arsenału łez
rozciągam godziny do tyłu.
Ślady na piasku układam w kształt
stóp nie moich
i patrzę przez oczko wodne,
jak bociany odlatują bez paszportów.

Kiedy paszcze kominów betonowej dżungli
połykają zachód słońc wielu
i wschody jednego księżyca,
czuję, choć nie powinnam,
reperfuzję stacji przekaźnikowej ust.

Zasadą Heisenberga
neutralizuję dawno niemłode lata
o próbuję uścisnąć powietrze.

Tego lata stanę się piękna.

.

.

.

Koniunkcja siły z jednością

.

Czy jeśli zerwę warstwę ochronną,
to zespolę siłę z jednością
albo posklejam czyny
rozczłonkowane na myśli i słowa?

Czy jeśli absolutorium chęci,
które brukują piekło
i synergia drzemiąca w martwym ciele
żywej duszy zdołają znaleźć nić porozumienia,
to stanę się poławiaczką snów?

Sinusoida ciągle w ruchu
z tendencją spadkową w górę,
tylko potwierdza, że nikt – ani ktokolwiek –
nie usunie zakłóceń,
grając do przeciwnej bramki.

Chwilę dłuższą poczekam na gwizdek
i wyjdę z siebie do ludzi,
podniosę rękawicę – zawalczę o siebie.

Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.
Fot. Barbara Papież

KATARZYNA DOMINIK

Urodzona w 1982 roku. Pisarka i poetka z zamiłowania. Propagatorka oraz ambasadorka DKMS Bazy Dawców Komórek Macierzystych Polska. Animatorka lokalnej kultury i krzewicielka regionalnej tradycji. Działaczka Stowarzyszenia Pacjentów Po Przeszczepie Szpiku Kostnego w Katowicach oraz Fundacji Lokujmy w Dobro.

Wiersze Katarzyny Dominik są publikowane na portalach społecznościowych, w antologiach grup literackich, na stronie „Kuźni Literackiej, oraz wyświetlone są na murach przy ul. Brackiej 2 w Krakowie w ramach międzynarodowego, wielojęzycznego serwisu społecznościowego poświęconego poezji – Emultipoetry.eu. Ponadto są tłumaczone są na języki: angielski, niemiecki, włoski, rosyjski, węgierski i chorwacki.

W 2020 r. otrzymała nominację w kategorii Publication of the Year (International) przez międzynarodowe forum poetyckie do nagrody Spillwords Press, w 2021 r. do publikacji miesiąca marca, nagrody „Publiczności” miesiąca maja Spillwords Press oraz do nagrody Burmistrza Gminy i Miasta Dobczyce w dziedzinie kultury.

Swoją przygodę z poezją zaczęła od wydania tomiku zatytułowanego Dobczyckiej poezji czar – wiersze zebrane (2012). W kolejnych latach wydała: Kropla krwi – życia bezcenny dar (2013), Słowa zaklęte w poezji… (2014), Moje Eldorado (2016), Nie umykaj… (2016), Droga do Emaus (2017), Są słowa (2017), Elizjum (2018), Exodus – wewnętrzna emigracja (2019), Nowe Jeruzalem (2020), Język Babilonu (2020), Genezaret – niebo nad ziemią (2021).

PODZIEL SIĘ