Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Kilka darmowych porad
Piotr Janicki

 

1.
Przeszłość

Polak:
Kiedy się ją rozśpiewa, to słychać ją w czasie rzeczywistym, a czasem nie znam lepszego pomysłu, niż żeby rozśpiewać ten ptasi gaj (kiedy indziej widzę ją pod postacią lontu do opóźnionego Pierwszego Wybuchu).

Rusek:
Gdy wielbisz jakąś piosenkarkę, to za wszelką cenę chcesz jej pomóc zaśpiewać czysto, lecz nie masz dość miękkiego głosu, da, dietka?

Niemiec:
Czasem wiatr dziejów próbuje takich historii, jakby chciał wyrwać się ze sznura, a czasem takich, jakby był nieobecny.

Diabeł:
Debbie Harry bywała nieobecna; oglądając ją, jestem o kilka uderzeń serca od utraty serca.
Piękna, śmiała Debbie, tyle razy śmielsza od Kim Wilde, a nigdy nie zaśpiewała historii, do której od godziny wracam tak często.

 

2.
Eseje wybrane

Odwróciłem się od Rilkego, gdy stało się jasne, że w swojej spóściźnie nie pośmieje się z kilku rzeczy.
Spuściźnie.
Ostateczne uczucia całkowicie stłumiły w nim radość z dźwigania na jednym palcu wielotonowych żartów.
Piaszczysta, słoneczna radość, radość i jej naśladowczynie, ratują przed zniszczeniem zdziwienie, tak jak zdziwienie wcześniej naprawiło zniszczone patrzenie; wyjątkowo pasuje tu postać rodzonego brata mojej babki, wujka Wacka z Kanady, który nie był lubiany za domniemane skąpstwo i myślę, że za całe swoje tao.

 

3.
Nawet zrozumiecie

Po pierwsze, nazywam was ludźmi i odróżniam od demonów, w które nie wierzycie, w tym samym życiu wyłaniając z pustki pojęcie rozumu czy godności.
Po drugie, rozumienie, o które mi chodzi, jest zatrzymującym dech w piersiach uczuciem, uczuciem katedralnym.
A jakże Artur Oppman by napisał?
By napisał, że niezgrabnym,
A jakże Prus Bolesław by napisał?
By napisał, że szkaradnym,
A jakże Jacek Dehnel by napisał?
By napisał, że paradnym.

 

4.
Podczas zawodów strzeleckich

kupiłem książki i gitarę i syn przełożył pistolet pneumatyczny do lewej ręki; nie wiedziałem, że ma dwie.
Wtedy głosy rozmów przestały zasłaniać mu tarczę i powstało wrażenie, jakby nieustannie działająca siła twórcza robiła przymiarkę.
Czy można się dziwić, że w tej chwili do naszej strzelnicy zajrzała torba na ramieniu kobiety?
Tymczasem wy zajrzeliście tutaj, do ślepego zaułka doboru naturalnego, temu niechże was przynajmniej zabawię: beztrosko myślcie o tym, do zrozumienia czego rościcie sobie prawo, a wesołemu nastrojowi nie będzie końca.

 

5.
Coś podobnego

I jakbyśmy nie pamiętali, że oko, które stwarza dzień i noc, porusza oceanem i zamienia węgiel w diament,
że umysł wykrawający ze swojego uniwersum stałe fizyczne,
że rozległe gwiazdozbiory,
że pozrywane rygle w bramach naszej wyobraźni,
porzucone na dnie języka słowa,
Konrad Góra miażdżący w zębach gruszkę niczym mityczny Darwin ofiary swojej teorii,
gruszka na bluzie Góry przypominająca alpinistę rozpadniętego na stromym zboczu
i cała masa podobnych figur możliwa jest do odegrania przez jednego aktora.

 

 

Poezja współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

 

Piotr Janicki, ur. w 1974 r. w Białymstoku, mieszka w Supraślu.
Współtwórca i redaktor zina poetyckiego www.cycgada.art.pl (2005-2010).
Autor tomów poetyckich: 2006 r.: Nadal aksamit, 2014 r.: Wyrazy uznania (Nagroda Literacka Gdynia), 2016 r.: 13 sztuk (nominacja do  Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” oraz do Nagrody Literackiej Prezydenta Miasta Białegostoku im. Władysława Kazaneckiego), 2018 r.: „psia książka” (Nagroda Literacka Prezydenta Miasta

Białegostoku im. Władysława Kazaneckiego, nominacja do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej), 2020 r.: Spis treści (wraz z Adamem Kaczanowskim).
Współautor, wraz z Bartkiem Kalinką, płyty Boży rok, 2007 r.

PODZIEL SIĘ

Do góry