cichy dom
.
znów patrzę
jak krople całują lustro
a pęknięcia zdobią twoją twarz
wiem że mnie wypatrujesz
nie każ mi dłużej czekać
beze mnie przecież
gaśnie ci serce
wpuść mnie już do siebie
tęsknie poprosiło
życie
.
.
.
taniec nietoperzy
.
zbudowaliśmy gniazdo
rozpaliłam ogień
nocą wyruszasz na łowy
choć wiatr powraca
my nadal
czekamy na dom
.
.
.
***
.
odarłam cię
z twojego żywiciela
jesteś
hubą bez drzewa
.
.
.
szepty
.
giną gniecione zmurszałym konarem
wyciągają tęsknie języki
pozwól im obmyć obrosłe hałasem korzenie
nadstaw się
nadchodzą
.
.
.
haiku#1
.
pusty kieliszek
napełnij go udręką
jutro zaboli
.
.
.
haiku#2
.
słowa jak nuty
komponują muzykę
wystarczy słuchać
.
.
.
wirus?
.
znów targnęłam się
na swoją obronę
i uciekłam do niechlubnych przygód
mimo próśb
wzgardziłam swoimi potrzebami
i nie wybawiłam siebie od złych nawyków
pocieszam co dzień
siebie i ciebie
że baza wirusów nie została dotąd
zaktualizowana
.
.
.
Paulina Sacharczuk – zielonogórzanka, obecnie mieszka w Krakowie, autorka zbioru wierszy Kolor duszy (2022). Jej wiersze ukazały się w wielu pismach literackich oraz polskich i międzynarodowych antologiach. Absolwentka studiów azjatyckich na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasjonatka słowa i natury, także tej ludzkiej. Jej wiersze można śledzić na FB: słóvvianek