Proza współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Tête-à-tête
Przemysław Wechterowicz

Stanąłem. Facet, który mnie zaczepił, był łudząco podobny do czterdziestoletniego Roberta Redforda z All The President’s Men, który kilka minut później (o czym za moment) faktycznie okazał się czterdziestoletnim Robertem Redfordem z All The President’s Men, łudząco podobnym do tego mężczyzny.

– O co pytałeś? – poczęstowałem go papierosem – bo nie dosłyszałem pytania.

– To twoja żona? – Zapytał ponownie i zaciągnął się.

– Która? – zainteresowałem się. – Masz na myśli tę w czerwonej bluzce z dekoltem opartą o granatowego jaguara?

– Nie – sprostował. – Raczej tę w marynarskim trykocie i koturnach stojącą przy beżowym mercedesie.

– A, tę – mówię i dodaję – Nie. To nie ona. To nie jest moja żona.

– Czyli miałeś rację – uśmiecha się szeroko i promiennie. – To ta w czerwonej bluzce z dekoltem – mówi i szczerze mi gratuluje.

– Pudło – odwzajemniam mocny uścisk jego dłoni i także się uśmiecham, równie promiennie, choć nie tak szeroko z powodu zajęczej wargi. – Ta również nie. Nie mam żony – puentuję naszą rozmowę i wyciągam z plecaka notes i długopis.

Dostałem od niego dwa autografy i z papierosem w zębach wróciłem z zakupami do domu.

.

.

Poroza współczesna. Pismo literackie i wydawnictwo.

Przemysław Wechterowicz – pisarz.

PODZIEL SIĘ