Uwaga, obiekt monitorowany

Wczoraj, kilkanaście lat temu, dawno
Z Mirką Szychowiak rozmawia Konrad Nicpoń

Konrad Nicpoń: Siódmy, długo oczekiwany tom poetycki. Czym nas zaskoczy?

Mirka Szychowiak: Nie wiem, czy zaskoczy, ale chciałam trochę zdziwić czytelników. Taki był plan, kiedy tomik powstawał. Powiem więcej –  kiedy już książka zaczynała nabierać ciała i rumieńców – zauważyłam w trakcie lektury, że jestem rozczulona, więc podejrzewam, że i innych rozczuli. To dla mnie coś nowego, choć powinnam się przyzwyczaić, bo moje książki albo sprawiały mi ból, inne radość, ostatnia strach. Ta wyraźnie rozczula.

K.N.: Wiem nie od dzisiaj, że masz niezwykłą wyobraźnię i intuicję, jeśli chodzi o tytuły. „Uwaga, obiekt monitorowany” – niemal natychmiast kojarzę z kontrolą, podglądaniem, rejestracją. To dobry trop?

M.Sz.: Ciepło, coraz cieplej. Wiersze w tej książce rozrzucone są w czasie, dzieją się w różnych miejscach, podmioty liryczne to nie tylko ludzie, ale rzeczy i co istotne, mnie tam nie ma na widocznym planie, ja tylko coś podsłuchałam, podejrzałam, zobaczyłam. Wczoraj, kilkanaście lat temu, dawno. Wszystko jednak tak silnie na mnie zadziałało, że zapisało się we mnie. Stąd tyle dedykacji w książce. Reasumując – ten tom to takie postoje pamięci. I wyrywkowy raport z jej przeglądu.

K.N.: Cieszysz się, że książka już jest?

M.Sz.: Bardzo. Medycznie rzecz ujmując – ten tomik to taka przenoszona ciąża. Powinna być gotowa znacznie wcześniej, ale wiadomo – pandemia, brak środków, sporo ograniczeń w samym stworzeniu książki, jako, powiedzmy, produktu. Cieszę się jeszcze z innego powodu – na ten tom złożył się, szumnie przeze mnie nazwany – naród, zasilając wydanie książki w projekcie PolakPotrafi. Niespodzianką jest ogromna ilość kompletnie nieznanych mi osób, które projekt wsparły. To wspaniałe.

 

https://allegro.pl/oferta/mirka-szychowiak-uwaga-obiekt-monitorowany-9850432752

 

 

Uwaga, obiekt monitorowany. Mirka Szychowiak

PODZIEL SIĘ