– Mamuś, nie mraucz – i zaraz powrót do stałej dynamiki.
Wczoraj poszliśmy do Kalambura, Kalaczakry właściwie, na placki syryjskie, bez uprzedzeń. W środku sporawo, siadamy gdzie indziej niż najczęściej.
– Mamuś, nie mraucz – i zaraz powrót do stałej dynamiki.
Wczoraj poszliśmy do Kalambura, Kalaczakry właściwie, na placki syryjskie, bez uprzedzeń. W środku sporawo, siadamy gdzie indziej niż najczęściej.