Tu już nie dyskutuje się, popijając alkohol, tu staje się w obronie racji, świadcząc własnym ciałem, pełnym zaangażowaniem fizycznym. Niczym Zaratustra, który wybrał góry, lasy, odludzie, bohater bije się za miastem.
Tu już nie dyskutuje się, popijając alkohol, tu staje się w obronie racji, świadcząc własnym ciałem, pełnym zaangażowaniem fizycznym. Niczym Zaratustra, który wybrał góry, lasy, odludzie, bohater bije się za miastem.